f l y f i s h i n g . p l 2024.04.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Odp: Team T a promocja łowisk : : nadesłane przez banior (postów: 89) dnia 2023-01-13 18:06:31 z *.centertel.pl
  Może warto przeczytać jeszcze raz założony wątek. Zachować
zawarte informacje dla siebie lub jeśli stać na to człowieka
intelektualnie to coś sensownego do dyskusji wnieść - zamiast
klaskać jak Klakier.
Trzeba mieć żyłkę odkrywcy jeśli ma się chęć przebycia 600km aby
połowić na relatywnie 10km rzeki która obecnie dogorywa. Może
warto było to zrobić np. 10 lat wstecz. Było by co wspominać - na
dziś dzień osobiście nie polecam. Po drodze jest jeszcze sporo
klasowych łowisk, gdzie w pięknej scenerii można wypróbować
swych umiejętności by przechytrzyć rybę życia.
Może i ludzie w Bieszczadach samowystarczalni nie są ale na
pewno obejdą się bez zastrzyku gotówki od zamożnej kasty z
kraju-dziękujemy ...
Szczerze to nic godnego powyżej zalewu nie ma. Jedak jak już
macie z kolegami ten atlas rzek bieszczadzkiej Amazonii przed
nosem i tę młodzieńczą iskrę w oku która goni za marzeniem to od
siebie dodam tylko aby zabrać również jakiś kompas lub mapy
działające offline (nie wszędzie jest zasięg), ciepłe ubrania na
przebranie, czekoladę, coś od deszczu i obowiązkowo coś
odstraszającego dzikie zwierzęta (dziś ekologia nagminnie daje się
we znaki). Aplikacja RATUNEK również może okazać się użyteczna.
Może i od noclegów z przerobionej stajni pani Gieni nad wodę
daleko nie ma a i piechotą nikt dziś nie chodzi,jednak -jak to życie
pokazuje - różnie bywa.
No i jak Strwiaż, to na rzece pasa granicznego z Ukrainą nie widać
a w atlasie tego nie ma. Tutejsza Straż Graniczna i gopr mają też
inne zajęcia niż szukanie po krzakach kozaczków.
A jak już okaże się, że rzeczywiście Bieszczady to nie rurki z
kremem bo i pogoda do bani i ryba nie brała a na konieć krecik
majty polizał bo w młodniku zatrzeszczało. To jak koledzy między
sobą piszą można bliżej, za zachodnią granicę - poklepać się po
obcisłych czarnych skórkach w rytmie techno, wykrzykując w
nieboglosy twardym obcym dialektem.
Co kto lubi.
Pozdrawiam.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Team T a promocja łowisk [1] 13.01 19:21
  Odp: Team T a promocja łowisk [0] 13.01 20:51
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus