|
Zgoda, ten proceder nasila się zwłaszcza w okresie wzmożonych opadów. Niestety większość polskich miast ma na przeważającym obszarze kanalizację ogólnospławną (czyli deszczówka miesza się z gównem i gdzieś wybić musi).
Co nie znaczy, że mamy tolerować ten stan rzeczy. Trudno, woda i kanalizacja musi kosztować (tzw podatek od deszczu tak skwapliwie wyśmiewany i krytykowany przez lud musi być kiedyś wprowadzony).
Są środki unijne, które można wykorzystać do modernizacji mniejszych i większych oczyszczalni.
Jest taki tam dokument jak dyrektywa wodna, grożą nam znaczne kary za zaniedbania.
Presja i lobbing musi być, szczególnie my muszkarze nie możemy się zgodzić na wieczną prowizorkę...
|