|
Nie lubię takich argumentów...
Gdyby nie nadzieja, to już bym w PZW nie pracował. Z nadzieja pierwszy raz zarybiałem kilka rzeczek w
których nic nie było a teraz jest i to całkiem fajnie.
Zostawienie niektórych rzek na pastwę WP? No można ale wiemy że wody górskie ich specjalnie nie
interesują bo to "nie ich elektorat". Zostaną same sobie. Nie dawno u nas mój syn z kolegami złapał
człowieka, który łowił pstrągi na spławik i trzymał je w wiaderku. Jak wyrzucili mu ryby odparł, że teraz to
przecież państwowe i wszystko wolno. I daje dolary przeciw orzechom, że to się rozpowszechni w
niebywałych rozmiarach.
|