f l y f i s h i n g . p l 2024.05.09
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: KANAŁ GLIWICKI-ODRA 2024 ZATRUCIE. Autor: WZ_WZ. Czas 2024-05-09 09:46:40.


poprzednia wiadomosc Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? : : nadesłane przez Arkadiusz Mikrut (postów: 1063) dnia 2023-10-22 09:32:42 z *.dynamic.gprs.plus.pl
  A czyje jest powietrze, wiatr, deszcz, energia słoneczna? Jeżeli jesteś na terytorium Polski
to wody są polskie. Nawet jeżeli jesteś właścicielem gruntu/ziemi to i tak ta ziemia jest
terytorium jakiegoś kraju. W naszym przypadku Polski. Spróbuj nie płacić podatku za ziemię
to przekonasz się po jakimś czasie czyja ta ziemia jest.
Wody są polskie. Nawet jeżeli jest to prywatne bajorko to też jest państwowe. Nie wierzysz?
Zalej je trucizną lub zrób sobie z niego zbiornik na szkodliwe ciekłe substancje chemiczne.
Będziesz wtedy wiedział czyje naprawdę są.

Woda w zamkniętym zbiorniku może być twoja. Do momentu jeżeli nie jest skażona i nie
wydostaje się poza ten zbiornik. Nawet jeżeli nie jest skażona a jej duży nadmiar chciałbyś
odprowadzać … gdzieś na grunt to też będziesz musiał uzyskać zezwolenie.

Sprawa raczej jasna.


Czy ty, Arkadiusz P. jako obywatel tej Polski czujesz się właścicielem Sanu w Lesku? Masz takie przekonanie,
że to Twoje?
Czy baba na straganie, pani z kasy w Biedronce, kierowca autobusu i każdy obywatel może mieć takie
przekonanie?

Zadaje te pytania nie bez powodu. Sam swoja odpowiedzią pokazałeś, że odseparowałeś siebie od tego co
państwowe. Personalnie to co polskie podzielone jest na 38milionów współwlaścicieli. Tak to rozumiesz? Czy
oddzielasz państwowe od prywatne i to co państwowe to może polityków, rzadu albo kosmitów z galaktyki
Andromedy??

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [0] 22.10 09:53
 
Niestety, nieodseparowane. Właścicielem możesz być jedynie chwilowo. Chwila to
dzierżawa na np. całe twoje życie. Poza tym czasem to wszystko jest państwowe, czyli
wszystkich wymienionych przez Ciebie wyżej. A państwowe instytucje działają za naszą
zgodą (‚mniejszą lub większą) bo są to nasi (częściowo) przedstawiciele. I teoretycznie
działają w naszym imieniu. EU, RU, DE, WWF, Green Peace czy kto tam inny chce niestety
na pewno nie. Mimo że by chcieli.
Dlatego właśnie Pani z Biedronki może mieć na te własności (tu wody) różne spojrzenie niż
np. ja, Ty, mart czy Piotrek Konieczny.

Idę zobaczyć czy jakaś głowacica nie głodna. I popatrzeć czy jakieś oczka lipieniowe
występują na odcinku Sanu „Kill them all”.

Pzdr.
 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [11] 22.10 10:16
 
A co mają powiedzieć koledzy znad Czernicy którzy poczuli więź z tą
wodą i nabrali poczucia współwłasności i odpowiedzialności,
zaangażowali prywatne środki i poświęcili jej prywatny czas a
któregoś dnia ujrzeli w jej korycie koparkę z logo Wód Polskich
rozpierd...jącą ich rzekę?
To tam Arkadiuszu, w WP a nie w PZW tkwi największe zło, tam
zapadają decyzje o kolejnych dewastacjach rzek, to tam decydujący o
stanie naszych wód, mają krajowe i unijne prawo w dupie.
 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [2] 22.10 10:31
 
Kończąc myśli. Jeżeli państwo niszczy nasz wspólny majątek jakim
są polskie rzeki to jaka siła ma sprawić, że zwykły obywatel nabierze
poczucia współodpowiedzialności za nie? Tylko proszę bez
"komuchów z PZW" bo to nie oni wysyłają ciężki sprzęt by
zdewastować kolejny ciek.
 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [1] 22.10 10:49
 
Kończąc myśli. Jeżeli państwo niszczy nasz wspólny majątek jakim

są polskie rzeki to jaka siła ma sprawić, że zwykły obywatel nabierze

poczucia współodpowiedzialności za nie? Tylko proszę bez

"komuchów z PZW" bo to nie oni wysyłają ciężki sprzęt by

zdewastować kolejny ciek.




Ależ dokładnie o tym pisze. Daliśmy przyzwolenie na niszczenie tego czego jesteśmy
właścicielami. Robią to bezkarnie WP, rządy, PZW i wiele innych.



Dlaczego tak się dzieje?? Rościmy tylko pretensje do tych, do tamtych a tak naprawdę sami
dajemy na to zgodę. Dajemy tą zgodę bo wpojono nam, że to nie jest nasze tylko
państwowe, a jak jest państwowe to ci mnie to obchodzi??!!



Jak jakiś chujek niszczy wiatę przystankową, albo bazgrze po ścianach to kto zadzwoni na
Policję żeby go rozliczyć? Kto reaguje na takie incydenty? A ta wiata, te mury, mosty i każda
inna rzecz są postawione z naszych opłat, to my jesteśmy ich współwłaścicielami bo
postawiono je dla nas!! Taka osoba co najwyźej nazwana zostanie konfidentem.

To też jest bardzo ciekawe zjawisko społeczne. Ludzie dbający o wspólne dobro to
konfidenci. Takie jest społeczne nastawienie.

Tak było za okupacji. Konfident kolaborował z państwem które było najeźdźcą i oprawcą. W
mentalności przetrwała ta konstrukcja mimo, że zmienił się układ sił.



Brakuje nam tożsamości narodowej, Wypleniono ją przez zabory i 50lat sowieckiej
propagandy.



Może czas zmienić nastawienie i reagować i pilnować swojego bo takie jest??



Pozdrawiam
 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [0] 22.10 13:57
 
Pamiętaj że ci znad Czernicy może sami prosili o coś lepszego dla nich. Ktoś (WP, rząd) tylko zareagował.
Może uważają że Czernica jak wyleje to zaleje im podwórka, chałupy, dobytek. Dlatego wg ich (i nie tylko)
rozumku piszczą "utwardźcie brzegi, uregulujcie i wyczyście koryto". A może są poprostu miliony do
przerobienia i je przerabiają jak dotychczas. Nie siedzę w tym wiec nie wiem o uj im chodzi.

Powtórzę po raz kolejny, ludzie powinni się ubezpieczać jeżeli chcą mieszkać w terenach zalewowych rzek. A
jak nie to z nich wypier***ć. Państwo nie powinno nic z rzekami robić. Jedynie proponować przeprowadzkę.
Rzeki powinny płynąc swoim torem zgodnie ze zmianami w środowisku bo czy przy pomocy człowieka czy bez
i prędzej czy później nim popłyną. Jest niestety jak jest. Wszyscy wiemy.
 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [7] 22.10 11:15
 
A co mają powiedzieć koledzy znad Czernicy którzy poczuli więź z tą

wodą i nabrali poczucia współwłasności i odpowiedzialności,

zaangażowali prywatne środki i poświęcili jej prywatny czas a

któregoś dnia ujrzeli w jej korycie koparkę z logo Wód Polskich

rozpierd...jącą ich rzekę?

To tam Arkadiuszu, w WP a nie w PZW tkwi największe zło, tam

zapadają decyzje o kolejnych dewastacjach rzek, to tam decydujący o

stanie naszych wód, mają krajowe i unijne prawo w dupie.




Jest tam użytkownik rybacki. Co zrobił w tej sprawie jako reprezentant tych kolegów? Jaką
siłę sprawczą może mieć organizacja z kilkudzuedięciomilioniwym budżetem w porównaniu
z kilkoma prywatnymi osobami.



Zgadzam się co do WP dewastujących nasze wody. Tam jest olbrzymi problem. Mówimy o
hydrotechnikach, zarządach zlewni i RZGW.

Chociaż pojawiają się dobre rozwiązania jest ich ciągle mało.



Zadam ci jeszcze raz to pytanie!



Gdzie jest użytkownik rybacki??

Melioracje, roboty w okresie tarła, bezsensowne utrzymywanie, remontowanie rozwiązań z
poprzedniej epoki nie są nowum od WP tylko uskuteczniane są nieprzerwanie od ponad
50lat!!

Jeszcze raz!! Gdzie jest użytkownik rybacki??



PS. W mojej okolicy jest kilkanaście przepławek. Na dzisiaj 90% z nich nie działa!! Jest ciąg
tarłowy pstrąga?

Gdzie jest użytkownik rybacki i co w tych sprawach robi??


 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [6] 22.10 17:22
 

Gdzie jest użytkownik rybacki??

Melioracje, roboty w okresie tarła, bezsensowne utrzymywanie, remontowanie rozwiązań z
poprzedniej epoki nie są nowum od WP tylko uskuteczniane są nieprzerwanie od ponad
50lat!!

Jeszcze raz!! Gdzie jest użytkownik rybacki??



PS. W mojej okolicy jest kilkanaście przepławek. Na dzisiaj 90% z nich nie działa!! Jest ciąg
tarłowy pstrąga?

Gdzie jest użytkownik rybacki i co w tych sprawach robi??



CzyTy siebie czytasz czasem i myslisz??
Do kogo mją zgłosic i cokolwiek zrobić??
Do właściciela wody czyli Skarbu Państwa??
Odpowiedniego ministra??
Do zarządcy wody czyli tego który jest głownym wykonawcą??
Mają sie przykuć do tej koparki, czy do pnia w wodzie??

Dzierżawca, czyli uzytkownik rybacki moze tu sobie stawać na głowie i klaskac uszami.
Jedyne co mógłby uzyskać to jakieś zmiany czy ulgi w operacie...
 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [4] 22.10 19:34
 
Venom, za dużo wymagasz, kolega Mikrut zawsze zrobi wysryw do PZW, nawet jeśli ma napisane "że nie było czasu poinformować użytkownika rybackiego o działaniach koparkowo-pilarskich na rzecz ochrony naszych zasobów. ".

Ten typ tak ma, klapki na oczach.
 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [3] 22.10 20:17
 
Venom, za dużo wymagasz, kolega Mikrut zawsze zrobi wysryw do PZW, nawet jeśli ma
napisane "że nie było czasu poinformować użytkownika rybackiego o działaniach
koparkowo-pilarskich na rzecz ochrony naszych zasobów. ".



Ten typ tak ma, klapki na oczach.




Przyznaje racje. PZW to patologia a pod kierownictwem twoich kolegów z Bielska patologia
do entej potęgi i dopóki to się nie zmieni ja będę tam gdzie jestem!!



 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [2] 22.10 21:30
 
Venom, za dużo wymagasz, kolega Mikrut zawsze zrobi wysryw do PZW, nawet jeśli ma
napisane "że nie było czasu poinformować użytkownika rybackiego o działaniach
koparkowo-pilarskich na rzecz ochrony naszych zasobów. ".



Ten typ tak ma, klapki na oczach.




Przyznaje racje. PZW to patologia a pod kierownictwem twoich kolegów z Bielska patologia
do entej potęgi i dopóki to się nie zmieni ja będę tam gdzie jestem!!




O ile się nie mylę to dorzecze Gwdy nie jest w gestii PZW Bielsko-Biała, więc po co ta wstawka nie na temat?

Podaj adres, kupię Ci mapę Polski.
 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [1] 22.10 21:58
 

O ile się nie mylę to dorzecze Gwdy nie jest w gestii PZW Bielsko-Biała, więc po co ta wstawka .

Użytkownik ten sam, podejście to samo.

W myśl zasady "my nie ruszamy was, wy nie ruszacie nas" dorzyna się resztki tego co pozostało.

Kolejny przyklad.

Rzeka Biała. Czechowice, wypływ dużej ilości mazutu, ok 2t!!!

Co robi PZW, użytkownik rybacki?? Nic, kompletnie nic!!

Twoj dobry kolega Duraj dogaduje się. Sprawa wyciszona, hejt na nas jako ujawniajacych!!

Gdzie wyjaśnienie, rekompensaty, jakie konsekwencje?? Zero!!

Tak to działa od zawsze!!

My nie ruszamy was, wy nie ruszacie nas!!

 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [0] 22.10 23:39
 

O ile się nie mylę to dorzecze Gwdy nie jest w gestii PZW Bielsko-Biała, więc po co ta wstawka .

Użytkownik ten sam, podejście to samo.

W myśl zasady "my nie ruszamy was, wy nie ruszacie nas" dorzyna się resztki tego co pozostało.

Kolejny przyklad.

Rzeka Biała. Czechowice, wypływ dużej ilości mazutu, ok 2t!!!

Co robi PZW, użytkownik rybacki?? Nic, kompletnie nic!!

Twoj dobry kolega Duraj dogaduje się. Sprawa wyciszona, hejt na nas jako ujawniajacych!!

Gdzie wyjaśnienie, rekompensaty, jakie konsekwencje?? Zero!!

Tak to działa od zawsze!!

My nie ruszamy was, wy nie ruszacie nas!!



Jak zwykle, kończysz na paranoidalnym wysrywie. Wiesz że to można skutecznie wyciszyć lekami?
 
  Odp: Nasze Wody czyli czyje ?? [0] 22.10 20:15
 


Gdzie jest użytkownik rybacki??



Melioracje, roboty w okresie tarła, bezsensowne utrzymywanie, remontowanie rozwiązań z

poprzedniej epoki nie są nowum od WP tylko uskuteczniane są nieprzerwanie od ponad

50lat!!



Jeszcze raz!! Gdzie jest użytkownik rybacki??







PS. W mojej okolicy jest kilkanaście przepławek. Na dzisiaj 90% z nich nie działa!! Jest ciąg

tarłowy pstrąga?



Gdzie jest użytkownik rybacki i co w tych sprawach robi??







CzyTy siebie czytasz czasem i myslisz??

Do kogo mją zgłosic i cokolwiek zrobić??

Do właściciela wody czyli Skarbu Państwa??

Odpowiedniego ministra??

Do zarządcy wody czyli tego który jest głownym wykonawcą??

Mają sie przykuć do tej koparki, czy do pnia w wodzie??



Dzierżawca, czyli uzytkownik rybacki moze tu sobie stawać na głowie i klaskac uszami.

Jedyne co mógłby uzyskać to jakieś zmiany czy ulgi w operacie...




Widać jak mało masz pojęcia o tym co jest możliwe.



Odpbiście udało mi się powstrzymać dewastację 6km Żylicy i wywóz z niej 10 000m3. żwiru.
Mnie, zwykłemu obywatelowi. Oczywiście poprosiłem o pomoc kilka organizacji ale całe
zdarzenie zacząłem i doprowadziłem do skutku. Mimo, że był przetarg, fundusze Unijne,
Gmina , Urząd Marszałkiwski, itd!! I wiesz co? Był też prezes bielskiego PZW Duraj. I wiesz
co zrobił? Godził się na wszystko. I był prezes koła Żylica. I wiesz co? Był za oczyszczeniem
koryta ze żwiru na odcinku ponad 6km. 10 000m3. !!!!

Żwir do dzisiaj jest w rzece a każda robota w korycie jakby to powiedzieć jest uzgadniana ze
mną i mam duźo do powiedzenia. Mam, bo mi się chce brać za to i dbać jak o swoje.



Mam stały kontakt z kierownictwem nadzoru wodnego i moje sugestie są zawsze
uwzględniane tak jak organizacja robót, odłowy i inne aspekty przy wspomnianym remoncie
progu.



Użytkownik ma dużo większe możliwości i jeżeli łamane są przepisy to jego obowiązkiem
jest reagować na terenie, który użytkuje.



Tak, że nie pitol mi tu farmazonów o przypinaniu się do drzew czy innych.



Pozdrawiam






 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus