f l y f i s h i n g . p l 2024.05.08
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: Administracja. Czas 2024-05-08 00:14:34.


poprzednia wiadomosc Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... : : nadesłane przez trouts master (postów: 8673) dnia 2023-10-23 21:10:06 z *.191.195.75.ipv4.supernova.orange.pl
  Ale z czym powinni "latać"? Skoro gospodarz wód/łowiska na to pozwala w zezwoleniu.
Przestańcie w końcu zwalać winę na "cwaniaków, głupków, zwykłych" którzy chcą połowić i Bóg wie kogo
jeszcze skoro gospodarz nie zakazuje tego czy tamtego. Nie zamyka wody! Do kogo te żale?!!!
Ja idąc na San za lipieniem (wczoraj, w końcu wolna niedziela) chciałem je złowić bo podobno są, złowiłem na
suchą grube, piękne samice pstrągów potokowych. Jakby woda była zamknięta to nie złowiłbym na strima
pstrąga idąc za głowacicą czy wspomnianych pstrągów na sucharka (testując mimo halnego, nowy, delikatny
zestaw/kij) bo lipienia "ni mo" lub mnie olewa.
Albo coś wolno robić albo jest zakazane. Jak coś jest niejasne to jest jak wyżej. Wcale się nie dziwię.
Tak trudno napisać "zakaz", "dozwolone od ... do"? Ale widocznie komuś to też nie pasuje bo .... może chciałby
połowić. Jak wiec zamknąć wodę.

Pzdr.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [42] 23.10 22:44
 
Wiesz co Zygmunt,
jakiś czas temu rozmawiałem z kolegą w temacie lipienia na jednej z rzek gdzie jest OS i nie wolno zabierać pstrąga i lipienia. Krótka wymiana zdań i słyszę:

"w sumie, to lipienia jak na lekarstwo. W tym roku złowiłem jedną sztukę. Bardzo mało jest i się odradza.
Ale za to pstrągów dużo i biorą"

Skończyliśmy rozmowę i tak się zastanawiam:
ja jestem debilem czy mój rozmówca? bo pstrągi mają okres ochronny i łowić ich specjalnie nie wolno. Oczywiście, że wolno lipienie ale po takim stwierdzeniu co mam myśleć? Tylko jedno: wolno łowić pstrągi bo jest OS więc im nic nie będzie. Kropka.

To teraz mi powiedz, kto rżnie głupa? Czy naprawdę trzeba czasami mieć napisane: ZAKAZ czy można pomyśleć i czegoś nie robić bo raczej nie wypada... bo najzwyczajniej w świecie się takiego czegoś nie robi powodów raczej wiadomych. Myślenie nie boli. Trzeba chcieć.



 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [40] 23.10 23:12
 
"Krótka wymiana zdań i słyszę:

"w sumie, to lipienia jak na lekarstwo. W tym roku złowiłem jedną sztukę. Bardzo mało jest i się odradza.
Ale za to pstrągów dużo i biorą".

--------

A gospodarz ma jakaś wiedzę i wie co powinien zrobić? "Myślenie nie boli. Trzeba chcieć".
Chyba że gospodarz jest do dupy lub ma porządne prowadzenie łowiska w dupie. Z przyczyn ... Niestety nie
znam.

O tym pisałem.

A myślenie? Przydaje się. Dlaczego jednak ja nie mogę łowić głowacicy na przynętę która wg mnie może być
skuteczna (streamer poniżej 12-15cm) a legalnie można łowić na nimfy? Lipienie czy pstrągi czy ... głowacice.
A późnej opowieści "głowacica ponad metrowa na 0.12mm na pedałka. Holowałem ją prawie godzinę i
pływałem po cycki. Do podbieraka nie mogłem wsadzić". Ja jestem tym złym bo łowię na dobrego/bardzo
dobrego streamera 10-12cm którego nie mierzę ale łowiący lipienie na nimfę jest ok. Pstrągi mu nie biorą?
O co tu quwa kaman?!?!?!!!!

Ci z Pomorza o których pisał kolega Piętek niby chcą łowić pstrągi tęczowe ale mają zestawy trociowe/
łososiowe. Teczaka na takim zastawie wyciągnie się błyskawicznie a i obsługiwać może dla o niektórych
prościej. Troc/łosoś wyjedzie z wody też szybciej o ile nie chce się (lub się nie da) zrywać muchy. Ale to jest
złe. Lepiej na delikatniejszy sprzęt, może Większe Salmo nie weźmie.

Jeżeli to jest przeginanie celowe to zamknąć wodę jak nie ma teczaka lub nie narzekać że ktoś coś łowi lub
kombinuje!!!!

Wrzucić foto z Informatora jak wolno było łowić na Sanie w latach jego świetności? W Galerii jest jeżeli ktoś nie
pamięta.

Pzdr.
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [39] 24.10 08:08
 
Ci z Pomorza o których pisał kolega Piętek niby chcą łowić pstrągi tęczowe ale mają zestawy
trociowe/łososiowe.

Jeżeli to jest przeginanie celowe to zamknąć wodę jak nie ma teczaka lub nie narzekać że ktoś coś łowi
lub kombinuje!!!!


Zyguś,
Tu prawdopodobnie o coś innego chodzi. Kolesie celowo łowią trocie i łosie w okresie ochronnym ale
oficjalnie polują na tęczaki, których pewnie jest tam 1% wszystkich ryb albo i mniej. Woda nie jest
zamknięta, zakazano tylko spinningu a możliwość połowu na muchę autor przepisów zostawił by można
było legalnie łowić lipienie. No ale lipienia na DH i muchy trociowe się nie łowi więc "wymyślono" połowy
tęczaka. Podobnie przecież było/jest na Sanie - w kwietniu i maju, gdy najlepiej biorą, celowo łowi się
lipienie na nieduże nimfki, czego regulamin nie zakazuje. Ale oficjalnym celem tych połowów jest
oczywiście pp. Jedno i drugie mocno zalatuje pomimo, że jest zgodne z przepisami.
Oczywiście najlepiej byłoby zamknąć wodę tak jak to robią Słowacy, Austriacy, Bośniacy tylko ktoś ja
musi wtedy chronić. Jak ta "ochrona" wygląda u nas w realu to wszyscy wiemy i znany jest, popularny
argument, że lepiej by nad trociową wodą był wędkarz i łowił (i wypuszczał) ryby w okresie ochronnym
niż miałaby przez 3 miesiące być oddana we władanie kłusoli. Czyli dysfunkcję leczymy patologią.
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [35] 24.10 09:13
 
Tu prawdopodobnie o coś innego chodzi. Kolesie celowo łowią trocie i łosie w okresie ochronnym ale
oficjalnie polują na tęczaki, których pewnie jest tam 1% wszystkich ryb albo i mniej. Woda nie jest
zamknięta, zakazano tylko spinningu a możliwość połowu na muchę autor przepisów zostawił by można
było legalnie łowić lipienie.


Dokładnie tak. Odbywa się to dodatkowo na ok. 1-2 km odcinkach w dół od zapór, gdzie naturalnie kumulują się trocie wędrujące na tarło. Jest to żałosne tym bardziej, że kilku z tych delikwentów to osoby z dziwnym parciem na szkło, które chciałyby chyba "zaistnieć" i kreują się w internecie na muchowych guru od troci...
Wędkarze widzą i zgłaszają te nieprawidłowości do ZO PZW. Problem polega na tym, że mamy do czynienia z PZW, a większość działaczy nie ma bladego pojęcia o metodzie muchowej. Na ten moment udało się na jednej z rzek wyprosić całkowity zakaz łowienia w okresie ochronnym troci od zapory do pierwszego mostu w dół. Problem w tym, że odcinek ten mierzy ok. 700 m, a dalej w dół patologia może trwać nadal. Można byłoby także wprowadzić w okresie jesiennym zakaz użytkowania na całej rzece wędzisk muchowych w klasach aftm powyżej 5 i dwuręcznych powyżej 3.
Zapisy w pierwotnej formie były po to by umożliwić cywilizowane połowy na suchą muchę lub nimfę tęczaków i lipieni. Niestety jak to u nas w kraju - daj komuś palec to weźmie całą rękę....
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [34] 24.10 10:48
 
To jest zasadniczy problem w PZW. Tutaj nie reaguje się na sytuację na bieżąco tylko idzie
na przeczekanie i na zasadzie my się znamy i wiemy lepiej.



Pamiętam te biadolenia prezesa z koła jak ZG wydał ogólny RAPR i zrzucił obowiązek
tworzenia szczegółowych regulaminów na okręgi. Ło cię panie ile to było problemów i
biadolenia. Wydawało się, że Ziemia zatrzymała się w wędrówce dookoła Słońca.



W Bielsku drugi rok mija od badań Soły i Koszarawy. Wyniki tragiczne. W regulaminie
żadnych reakcji. Czekamy na cud.



Pozdrawiam
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [33] 24.10 12:15
 
Zapytam wprost:

Czego oczekujesz od PZW BB?

Rzeka przepływa przez wiele wsi, miasteczek. Każde ma swoją politykę związaną ze społeczeństwem-
Numer 1 - zapobieganie powodziom- betonowanie rzeki;
Numer 2 - nielegalne zrzuty ścieków i chemikaliów;

Soła górna:
Żywiec, Wieprz, Węgierska Górka, Rajcza, Milówka, Cisiec

Poniżej zapór:
Kęty, Oświęcim, Bielany i wiele innych wsi.

To tylko dwa przykłady gdzie władzom miast, miasteczek czy wójtom powinno zależeć na czystej rzece. Powinno ingerować, tworzyć prawo, edukować społeczeństwo. tak czy nie?

Czy to rola PZW? edukować na pewno ale co jeszcze powinno zrobić?

Badania zrobili. Raportu OK, nie ma bo widać woda i to co żyje nie nadaje się do publikacji ale czy na pewno PZW może mieć nad tym kontrolę? I czy ma zasoby do tego aby cokolwiek egzekwować.

Bez przypierdalania się o cokolwiek. Odpowiedz rzetelnie a nie populistycznie.




To jest zasadniczy problem w PZW. Tutaj nie reaguje się na sytuację na bieżąco tylko idzie
na przeczekanie i na zasadzie my się znamy i wiemy lepiej.



Pamiętam te biadolenia prezesa z koła jak ZG wydał ogólny RAPR i zrzucił obowiązek
tworzenia szczegółowych regulaminów na okręgi. Ło cię panie ile to było problemów i
biadolenia. Wydawało się, że Ziemia zatrzymała się w wędrówce dookoła Słońca.



W Bielsku drugi rok mija od badań Soły i Koszarawy. Wyniki tragiczne. W regulaminie
żadnych reakcji. Czekamy na cud.



Pozdrawiam
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [9] 24.10 13:35
 
Bez przypierdalania się o cokolwiek. Odpowiedz rzetelnie a nie populistycznie.

Ja odpowiem obrazem, co prawda nie pokazującym wód BB ale myślę, że reprezentatywnym dla
większości rzek naszego kraju.
I pytaniem. Jakim cudem chcecie by ryby, stworzenia ewolucyjnie siedzące w roku 1779 żyły i miały się
dobrze w 2002? A w 2023?

PS. Mam nadzieję, że zdjęcie wejdzie wyraźne.
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [8] 24.10 14:08
 
Zdjęcia mówią wszystko. 3 obrazy, jeden wniosek.


Bez przypierdalania się o cokolwiek. Odpowiedz rzetelnie a nie populistycznie.

Ja odpowiem obrazem, co prawda nie pokazującym wód BB ale myślę, że
reprezentatywnym dla
większości rzek naszego kraju.
I pytaniem. Jakim cudem chcecie by ryby, stworzenia ewolucyjnie siedzące w roku 1779 żyły
i miały się
dobrze w 2002? A w 2023?

PS. Mam nadzieję, że zdjęcie wejdzie wyraźne.
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [7] 24.10 15:17
 
Zdjęcia mówią wszystko. 3 obrazy, jeden wniosek.

Ale nie taki, że PZW niczego nie może w takich przypadkach zrobić.
Zmienia się rząd, wraca demokracja, mam nadzieję że na dłużej, trzymam kciuki że ktoś niedługo
rozgoni niszczycieli z WP, może czas by Związek zmienił profil z rozrywkowo-zarybieniowego na
ekologiczny i przynajmniej część zasobów przeznaczyl na lobbing renaturyzacyjny? Niech ktoś wreszcie
ruszy ten beton.
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [2] 24.10 16:08
 
Wiele zależy od tego kto zostanie Ministrem Środowiska...
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [1] 24.10 16:28
 
Wiele zależy od tego kto zostanie Ministrem Środowiska...

Gorzej jak jest nie będzie. Przypomnijmy, obecnie Ministrem Środowiska i Klimatu jest Ania Moskwa,
socjolog, ***owski aparatczyk, laureat Olimpiady Wiedzy Religijnej i animator Ruchu Światło-Życie.
Mówiąc krótko, kompetencje mogące powalić na kolana nawet środowisko.
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [0] 25.10 10:55
 
Hahaha, nawet nie wiedziałem... Kiedys był Radosław Gawlik, ale Polacy przestali lubieć jajogłowych z Unii Wolności i
pokazali im robotniczo - człopski gest Kozakiewicza. Ale tej Pani nawet nie znałem. Faktycznie CV w sam raz na taką
tekę xd
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [3] 24.10 16:40
 
Zgodzę się z jednym, że wraz z nowym rządem zmieni się postrzeganie problemów ze środowiskiem.
W ślad za tym, również z gospodarką wodną, leśną, budownictwem wokół rzek, itd czyli to co nam zabiera myśli, bo kwoty wydawane i zmarnowane na wrzucane ryby jest za duża.

Dlatego napisałem do Arkadiusza, i czekam na odpowiedź.



Zdjęcia mówią wszystko. 3 obrazy, jeden wniosek.

Ale nie taki, że PZW niczego nie może w takich przypadkach zrobić.
Zmienia się rząd, wraca demokracja, mam nadzieję że na dłużej, trzymam kciuki że ktoś niedługo
rozgoni niszczycieli z WP, może czas by Związek zmienił profil z rozrywkowo-zarybieniowego na
ekologiczny i przynajmniej część zasobów przeznaczyl na lobbing renaturyzacyjny? Niech ktoś wreszcie
ruszy ten beton.
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [2] 24.10 17:30
 
Zgodzę się z jednym, że wraz z nowym rządem zmieni się postrzeganie problemów ze środowiskiem.
W ślad za tym, również z gospodarką wodną, leśną, budownictwem wokół rzek, itd czyli to co nam zabiera
myśli, bo kwoty wydawane i zmarnowane na wrzucane ryby jest za duża ...".

--------

Dziwnym trafem pamiętam inne rządy które zezwalały na budowę "w rzekach". W korytach, na terenach
zalewowych, itp. I nie były to "te" (złe) rządy.
Nadzieję można mieć, marzenia. Zawsze.
 
  Dziwne zwierze na planecie - czlowiek [0] 24.10 18:27
 
Najpierw poswieca zdrowie(srodowisko) dla pieniedzy, potem pieniadze dla zdrowia.
Zyje tak jak by mial nigdy nie umrzec, a umiera jak by nigdy nie zyl.JS XIV Dalajlama
 
  Dziwne zwierze na planecie - czlowiek [0] 24.10 18:28
 
Najpierw poswieca zdrowie(srodowisko) dla pieniedzy, potem pieniadze dla zdrowia.
Zyje tak jak by mial nigdy nie umrzec, a umiera jak by nigdy nie zyl.JS XIV Dalajlama
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [22] 25.10 00:28
 


Czego oczekujesz od PZW BB?

Patrząc na całokształt, ludzi jacy zarządzają tym burdelem, efekty, sposób i formę ich działalnosci, historię i to
co zrobili z wodami Podbeskidzia oczekuję tylko jednego, że ostatecznie zostaną odebrane im obwody i co by
nie nastąpiło potem nie bedzie gorsze a napewno uczciwsze i korzystniejsze dla wędkarzy.

Tam nie ma ludzi kompetentnych, nie ma pomysłu na naprawę tego co zrujnowali i nigdy nie bedzie.

Wody bielskie spotkalo nieszczeście bo latami o ich kondycji decydowała klika oświecimska. Pszczeliński,
Patek, Nowotarski i reszta oszustów z Oświęciimia. Tam pompowane były pieniadze, to oni wyzbyli się
ośrodkow zarybieniowych i rok po roku doprowadzili do katastrofalnego stanu rzek i jezior. Oszustwa,
wyprowadzanie pieniedzy z kasy, lewe interesy, lewe protokoły zarybieniowe, standard PZW. Za to Dwory
Oświecim i grajdoły zwiazkowe utrzymane wzorowo.
Teraz następcą i kontynuatorem tej patologii jest Duraj i jego ekipa. I to jest kolejna tragedia. Ludzie bez
pomysłu, bez wiedzy i bez jakichkolwiek ambicji na naprawienie tego co urządził poprzedni zarząd. Nie ma
ochrony wód, nie ma ichtiologa, nie ma odpowiedniego regulaminu, nie ma rzetelnej gospodarki.
Jest tylko grupka nieudacznikow lansujacych się na filantropów organizujaxych zawody na komercji bo na
swoich grajdolach nie mają gdzie. Za gospodarkę rybacka odpowiedzialny jest wieloletni kolega Duraja,
Hankus, ten od łódki za 60tys. To jest jeden wielki skandal i nie ma tu żadnych wątpliwości.
Na targach w Kielcach Duraj z Slalomonem lansowalj się z Wojcieszkiem i pojechali promować wody okręgu
Bielskiego. Przypominam pustynia. SO5 chyba najpiekniejsza rzeka podgórska w Polsce, zapomniana i
opuszczona tak przez ryby jak i wędkarzy. Jedyny, jako taki odcinek to tęczakowe eldorado na Skawie,
nielegalnie zarybiane tęczakiem. Górna Skawa, niegdyś doskonała lipieniowa rzeka dzisiaj pustynia. To szczyt
bezczelnosci i śmiech w twarz wędkarzy.

Tu nie ma czego oczekiwać!!!





 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [21] 25.10 08:49
 
Oprócz populistycznych haseł nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Masz jakiekolwiek argumenty, powtarzam rzetelne!?

Ps. Kwestie ośrodków zarybieniowych wytłumaczył kiedyś Maciej Wilk.czego nie
rozumiesz?





Czego oczekujesz od PZW BB?

Patrząc na całokształt, ludzi jacy zarządzają tym burdelem, efekty, sposób i formę ich
działalnosci, historię i to
co zrobili z wodami Podbeskidzia oczekuję tylko jednego, że ostatecznie zostaną odebrane
im obwody i co by
nie nastąpiło potem nie bedzie gorsze a napewno uczciwsze i korzystniejsze dla wędkarzy.

Tam nie ma ludzi kompetentnych, nie ma pomysłu na naprawę tego co zrujnowali i nigdy nie
bedzie.

Wody bielskie spotkalo nieszczeście bo latami o ich kondycji decydowała klika oświecimska.
Pszczeliński,
Patek, Nowotarski i reszta oszustów z Oświęciimia. Tam pompowane były pieniadze, to oni
wyzbyli się
ośrodkow zarybieniowych i rok po roku doprowadzili do katastrofalnego stanu rzek i jezior.
Oszustwa,
wyprowadzanie pieniedzy z kasy, lewe interesy, lewe protokoły zarybieniowe, standard
PZW. Za to Dwory
Oświecim i grajdoły zwiazkowe utrzymane wzorowo.
Teraz następcą i kontynuatorem tej patologii jest Duraj i jego ekipa. I to jest kolejna tragedia.
Ludzie bez
pomysłu, bez wiedzy i bez jakichkolwiek ambicji na naprawienie tego co urządził poprzedni
zarząd. Nie ma
ochrony wód, nie ma ichtiologa, nie ma odpowiedniego regulaminu, nie ma rzetelnej
gospodarki.
Jest tylko grupka nieudacznikow lansujacych się na filantropów organizujaxych zawody na
komercji bo na
swoich grajdolach nie mają gdzie. Za gospodarkę rybacka odpowiedzialny jest wieloletni
kolega Duraja,
Hankus, ten od łódki za 60tys. To jest jeden wielki skandal i nie ma tu żadnych wątpliwości.
Na targach w Kielcach Duraj z Slalomonem lansowalj się z Wojcieszkiem i pojechali
promować wody okręgu
Bielskiego. Przypominam pustynia. SO5 chyba najpiekniejsza rzeka podgórska w Polsce,
zapomniana i
opuszczona tak przez ryby jak i wędkarzy. Jedyny, jako taki odcinek to tęczakowe eldorado
na Skawie,
nielegalnie zarybiane tęczakiem. Górna Skawa, niegdyś doskonała lipieniowa rzeka dzisiaj
pustynia. To szczyt
bezczelnosci i śmiech w twarz wędkarzy.

Tu nie ma czego oczekiwać!!!





 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [20] 25.10 09:46
 
Oprócz populistycznych haseł nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Masz jakiekolwiek argumenty, powtarzam rzetelne!?

Ps. Kwestie ośrodków zarybieniowych wytłumaczył kiedyś Maciej Wilk.czego nie
rozumiesz?



Stan ichtiofauny w dzierżawionych obwodach, podejmowane działania i ujawnione nieprawidłowości w
zarybieniach.
Efekt. Rozwiazanie umow na jeziora.

Soła, Koszarawa, Skawa tak marne jeszcze nigdy nie były. Badania ichtiofauny potwierdzajace ragiczny stan
populacji rodzimych gatunkow!!!
Brak jakiejkolwiek reakcji w RAPR!!
Opłata 500zł jedna z wyższych w kraju za wody bez ryb!!!
Brak ochrony, jedyne 2-3 osoby to ostatni zapaleńcy z Żywca. Pozostałe powiaty nie posiadają żadnych
działajacych efektywnie SSR. Konieczny obiecywał cuda a sprzedał sie jak dziwka Durajowi.
Brak kompetentnych ludzi, brak prawdziwego ichtiologa, nie specjalisty od sortowania karpi tylko znającego
dobrze specyfikę wód P&L.
Brak jakiejkolwiek pracy wlasnej z ośrodkiem zarybieniowym, na wlasnym materiale. Jakoś w NS i Krośnie to
oczko w głowie i podstawa. W Bielsku oświecimskie stawy to priorytet.
Zarżnieta do dna dyscyplina muchowa. Organizowanie zawodow okręgowych na komercji z braku własnych
wód.
Mnóstwo niewyjaśnionych sytuacji typu zakup łódki za 60tys. jej sprzedaż, niejasne finansowanie SSR.
Nielegalne zarybienia tęczakiem. Skawa, Soła. OS Skawa jak Myczkowce tęczakiem stoi.
Niewywiazywanie sie z ustawowego obowiazku bieżącego publikowania podejowanych uchwał.
Mataczenie i oszustwa prezesa Duraja i całego zarządu, patrz czebaczek, zarybienia tęczakiem, finamsowanie
SSR.
Brak realnych działań w obwodach. Niedrożne przepławki wszędzie. Brak działań jakichkolwiek.

Tylko peany o sukcesach jak zarybienie jeziora 1000ha 100kg. karasia.

To jest dzisiejszy realny obraz okręgu Bielsko-Biała PZW.







Jakich argumentów potrzebujesz i ktore to populistyczne?
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [2] 25.10 09:53
 
Aha, i jeszcze jedno.

Gdybyś chciał napisać coś o problemach typu klimat, WP i inne to przejedź się na ryby do Maćka Wilka na
Wisłę, wodę cudem ocaloną przed tymi nieudacznikami. Tam przekonasz się jak można mimo pronlemów
utrzymać obwód w całkiem dobrej kondycji.
Jeżeli to ci nie wystarczy, podjedź na rzekę Białą w Bielsku. Również cudem ocaloną przed nieudacznikami z
Żywieckiej 11. Tam zobsczysz rzekę zdziesiątkowaną umocnieniami, betonem i industrialnym krajobrazem z
mnóstwem ryb.

Pozdrawiam
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [1] 25.10 09:57
 
, podjedź na rzekę Białą w Bielsku. Również cudem ocaloną przed nieudacznikami z
Żywieckiej 11. Tam zobsczysz rzekę zdziesiątkowaną umocnieniami, betonem i industrialnym
krajobrazem z mnóstwem ryb.


Zapytam bez złośliwości czy podtestów.
Co sprawia, że w rzece Białej ryb jest mnóstwo? Jakie to są gatunki?
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [0] 25.10 12:04
 
, podjedź na rzekę Białą w Bielsku. Również cudem ocaloną przed nieudacznikami z
Żywieckiej 11. Tam zobsczysz rzekę zdziesiątkowaną umocnieniami, betonem i industrialnym
krajobrazem z mnóstwem ryb.


Zapytam bez złośliwości czy podtestów.
Co sprawia, że w rzece Białej ryb jest mnóstwo? Jakie to są gatunki?


Przede wszystkim regulamin. To jest odcinek no kill.
Druga sprawa, Biała plynie przez miasto, wszedzie ludzie, ścieżki rowerowe, deptaki, chodniki.
To nie sprzyja klusownictwu, drapieżniki też mają trudniej. Można powiedzieć, że broni sie sama.

Wiekszość progów umożliwia migrację ryb, są przepławki i w miarę dobre warunki do tarła w górnym biegu.
Niestety w tym roku przeplawki na dwóch najwiekszych barierach znowu niedrożne. Pewnie na dniach
bedziemy je otwierać, jak w tamtym roku. Rusza ciąg tarłowy potokowca.

Dominuje potokowiec, strzebla. Oczywiście trafia się teczak z nielegalnych zarybień cymbałów.
W dolnym biegu kleń, słonecznica i inne gatunki, kiełb a nawet szczupak.

Mógłby być lipień, kiedyś był i dorastał całkiem fajnych rozmiarów. Ale to wymagałoby pracy i wysiłku a to
przekracza mentalnie PZW Katowice bo to oni są użytkownikiem
Mialem okazję przedstawić propozycję odbudowania populacji lipienia i zaoferować wykonanie działaczom z
Katowic ale chyba sprawa ich przerosła. Tam rzeki górskie P&L to promil zainteresowania.

Pozdrawiam,

 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [16] 25.10 12:37
 
No będę się czepiał bo opisujesz nieprawidłowości w PZW BB a nie piszesz o problemach
związanych z rzeka, otoczeniem. To co napisałem wcześniej.


Oprócz populistycznych haseł nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Masz jakiekolwiek argumenty, powtarzam rzetelne!?

Ps. Kwestie ośrodków zarybieniowych wytłumaczył kiedyś Maciej Wilk.czego nie
rozumiesz?



Stan ichtiofauny w dzierżawionych obwodach, podejmowane działania i ujawnione
nieprawidłowości w
zarybieniach.
Efekt. Rozwiazanie umow na jeziora.

Soła, Koszarawa, Skawa tak marne jeszcze nigdy nie były. Badania ichtiofauny
potwierdzajace ragiczny stan
populacji rodzimych gatunkow!!!
Brak jakiejkolwiek reakcji w RAPR!!
Opłata 500zł jedna z wyższych w kraju za wody bez ryb!!!
Brak ochrony, jedyne 2-3 osoby to ostatni zapaleńcy z Żywca. Pozostałe powiaty nie
posiadają żadnych
działajacych efektywnie SSR. Konieczny obiecywał cuda a sprzedał sie jak dziwka Durajowi.
Brak kompetentnych ludzi, brak prawdziwego ichtiologa, nie specjalisty od sortowania karpi
tylko znającego
dobrze specyfikę wód P&L.
Brak jakiejkolwiek pracy wlasnej z ośrodkiem zarybieniowym, na wlasnym materiale. Jakoś
w NS i Krośnie to
oczko w głowie i podstawa. W Bielsku oświecimskie stawy to priorytet.
Zarżnieta do dna dyscyplina muchowa. Organizowanie zawodow okręgowych na komercji z
braku własnych
wód.
Mnóstwo niewyjaśnionych sytuacji typu zakup łódki za 60tys. jej sprzedaż, niejasne
finansowanie SSR.
Nielegalne zarybienia tęczakiem. Skawa, Soła. OS Skawa jak Myczkowce tęczakiem stoi.
Niewywiazywanie sie z ustawowego obowiazku bieżącego publikowania podejowanych
uchwał.
Mataczenie i oszustwa prezesa Duraja i całego zarządu, patrz czebaczek, zarybienia
tęczakiem, finamsowanie
SSR.
Brak realnych działań w obwodach. Niedrożne przepławki wszędzie. Brak działań
jakichkolwiek.

Tylko peany o sukcesach jak zarybienie jeziora 1000ha 100kg. karasia.

To jest dzisiejszy realny obraz okręgu Bielsko-Biała PZW.







Jakich argumentów potrzebujesz i ktore to populistyczne?
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [15] 25.10 16:37
 
Problemami zasłaniają się zawsze nieudacznicy. Wymówki zawsze są domeną ludzi
bezradnych i idących na łatwiznę, po najmniejszej linii oporu. Po tym się ich rozpoznaje.

I dokładnie tak jest w tym przypadku.



Ci co się starają i mają konkretny cel, pomysł i chęci pokazują rozwiązania, a problemy
traktują jako okazje do działania.












 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [14] 25.10 16:41
 
Zobacz. Zadałem ci pytania z prośba o konkretną odpowiedzią.
Piszesz o nieprawidłowościach w PZW , po czym piszesz znów ogolniki( patrz poniżej),
filozoficzne przemyślenia a ja rodzę żebyś się odniósł się do moich pytań w kwestii wpływu
PZW na lokalne społeczności, władze, i możliwości działania.
Potrafisz ?

Problemami zasłaniają się zawsze nieudacznicy. Wymówki zawsze są domeną ludzi
bezradnych i idących na łatwiznę, po najmniejszej linii oporu. Po tym się ich rozpoznaje.

I dokładnie tak jest w tym przypadku.



Ci co się starają i mają konkretny cel, pomysł i chęci pokazują rozwiązania, a problemy
traktują jako okazje do działania.

 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [13] 25.10 19:36
 
żebyś się odniósł się do moich pytań w kwestii wpływu
PZW na lokalne społeczności, władze, i możliwości działania.
Potrafisz

Toś sie chłopie z choinki urwał i chyba mocno przywalił głową w betonową posadzkę.

Jak chcą coś ugrać albo ustawić to są wszędzie. No i prcują z młodzieżą przecież ku chwale ojczyzny.

Do popatrzenia i do posłuchania.

Takie niewinne i przypadkowe spotkanie i nagranie.

 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [12] 26.10 09:29
 
A ty dalej nie odpowiadasz na moje pytania.





żebyś się odniósł się do moich pytań w kwestii wpływu
PZW na lokalne społeczności, władze, i możliwości działania.
Potrafisz

Toś sie chłopie z choinki urwał i chyba mocno przywalił głową w betonową posadzkę.

Jak chcą coś ugrać albo ustawić to są wszędzie. No i prcują z młodzieżą przecież ku chwale
ojczyzny.

Do popatrzenia i do posłuchania.

Takie niewinne i przypadkowe spotkanie i nagranie.

 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [11] 26.10 10:17
 
A ty dalej nie odpowiadasz na moje pytania.







Na wszystkie twoje pytania odpowiem jednym.



W co się pan bawisz??
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [10] 26.10 11:15
 
Nie bawi mnie to. Skoro wysnuwasz teorie z teza ze PZW jest wszystkiemu winne to
zadałem pytanie w poście powyżej.

Jeśli nie masz na nie odpowiedzi a tylko ciagle te same info o nieprawidłowościach w PZW
tzn. że nie masz wiedzy o innych czynnikach związanych z funkcjonowaniem Państwa jako
takiego. Tyle.

Jest w negocjacjach ale tez w życiu technika zdartej płyty. W twoim przypadku jest
zastąpiona hasłem: PZW zło. I tym starasz się przesłonić swoją niewiedzę.

Nawet Maciek Wilk Ci udowodnił wiele razy ze mijasz się z prawdą.



A ty dalej nie odpowiadasz na moje pytania.


Na wszystkie twoje pytania odpowiem jednym.

W co się pan bawisz??
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [9] 26.10 13:50
 
Może Maciej tobie coś udowodnił bo mnie raczej przedstawił swój pkt widzenia, z którym nie
zawsze się zgadzam. I co z tego?



Oczywiście, że PZW jest winne. Jako organizacja wyznaczająca standardy i realia
wędkarskie będąc największym użytkownikiem rybackim zrzeszająca kiedyś 100%
wędkarzy w kraju, dzisiaj na szczęście jakieś nieco ponad 25% jest odpowiedzialna za to do
czego doprowadziły jej działania a tak naprawdę działania pozorowane i ich brak. Jechało to
to na łysej kobyle dzięki brakowi przepływu informacji, zakłamaniu, manipulacji i działaniom
operacyjnym asów z szeregów. Dzisiaj te działania są już jawne z jedną różnicą. Doszedł
skowyt odkrywanych od kroplówki.



Ciebie to nie przekona, chociaż wuj Maciej udowodnił ci nie raz, że PZW jest żywą
skamieliną i utrzymywanie go przy życiu nie świadczy o nas najlepiej.



Szczupak król wód!!!



Pozdrawiam





















Nie bawi mnie to. Skoro wysnuwasz teorie z teza ze PZW jest wszystkiemu winne to

zadałem pytanie w poście powyżej.



Jeśli nie masz na nie odpowiedzi a tylko ciagle te same info o nieprawidłowościach w PZW

tzn. że nie masz wiedzy o innych czynnikach związanych z funkcjonowaniem Państwa jako

takiego. Tyle.



Jest w negocjacjach ale tez w życiu technika zdartej płyty. W twoim przypadku jest

zastąpiona hasłem: PZW zło. I tym starasz się przesłonić swoją niewiedzę.



Nawet Maciek Wilk Ci udowodnił wiele razy ze mijasz się z prawdą.







A ty dalej nie odpowiadasz na moje pytania.





Na wszystkie twoje pytania odpowiem jednym.



W co się pan bawisz??







 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [8] 26.10 18:57
 
Ale ja nie twierdzę, że PZW jest czymś wspaniałym.
Organizację tworzą ludzie. Samo się to nie tworzy. Czy ona się będzie nazywać PZW, SREtewu czy COS COŚ to nie ma znaczenia. W każdej organizacji są patologie. Ważne żeby coś z tym robić. Jak widać po okręgach są lepsze i gorsze.

Ale...
dalej nie potrafisz odpowiedzieć, w jaki sposób skutecznie PZW czyli członkowie mają możliwość wpływania na stan wód, nie będąc ich właścicielem, nie mają realnego wpływu na kształtowanie polityki regionalnej, ogólnopolskiej, nie mając wpływu na sferę zarządzania lasem czy zagospodarowaniem przestrzennym.

To mnie ciekawi jaki masz na to pogląd... zdanie no i wiedzę.

Wykaż się



Może Maciej tobie coś udowodnił bo mnie raczej przedstawił swój pkt widzenia, z którym nie
zawsze się zgadzam. I co z tego?



Oczywiście, że PZW jest winne. Jako organizacja wyznaczająca standardy i realia
wędkarskie będąc największym użytkownikiem rybackim zrzeszająca kiedyś 100%
wędkarzy w kraju, dzisiaj na szczęście jakieś nieco ponad 25% jest odpowiedzialna za to do
czego doprowadziły jej działania a tak naprawdę działania pozorowane i ich brak. Jechało to
to na łysej kobyle dzięki brakowi przepływu informacji, zakłamaniu, manipulacji i działaniom
operacyjnym asów z szeregów. Dzisiaj te działania są już jawne z jedną różnicą. Doszedł
skowyt odkrywanych od kroplówki.



Ciebie to nie przekona, chociaż wuj Maciej udowodnił ci nie raz, że PZW jest żywą
skamieliną i utrzymywanie go przy życiu nie świadczy o nas najlepiej.



Szczupak król wód!!!



Pozdrawiam

Nie bawi mnie to. Skoro wysnuwasz teorie z teza ze PZW jest wszystkiemu winne to

zadałem pytanie w poście powyżej.


Jeśli nie masz na nie odpowiedzi a tylko ciagle te same info o nieprawidłowościach w PZW

tzn. że nie masz wiedzy o innych czynnikach związanych z funkcjonowaniem Państwa jako

takiego. Tyle.



Jest w negocjacjach ale tez w życiu technika zdartej płyty. W twoim przypadku jest

zastąpiona hasłem: PZW zło. I tym starasz się przesłonić swoją niewiedzę.

Nawet Maciek Wilk Ci udowodnił wiele razy ze mijasz się z prawdą.

A ty dalej nie odpowiadasz na moje pytania.


Na wszystkie twoje pytania odpowiem jednym.

W co się pan bawisz??


 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [7] 26.10 19:19
 
PZW jest czymś wspaniałym



A zdradzisz nam jaką funkcję w nim pełnisz?
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [6] 26.10 20:31
 
Nie napisałem że jest czymś wspaniałym.
Pełne zdanie brzmiało:

"Ale ja nie twierdzę, że PZW jest czymś wspaniałym"

Nie manipuluj moimi wypowiedziami. Jestem zwykłym członkiem płacącym składki. Jak każdy. A co?

PZW jest czymś wspaniałym



A zdradzisz nam jaką funkcję w nim pełnisz?
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [5] 27.10 14:34
 
Nie napisałem że jest czymś wspaniałym.
Pełne zdanie brzmiało:

"Ale ja nie twierdzę, że PZW jest czymś wspaniałym"

Nie manipuluj moimi wypowiedziami. Jestem zwykłym członkiem
płacącym składki. Jak każdy. A co?

PZW jest czymś wspaniałym



A zdradzisz nam jaką funkcję w nim pełnisz?


Jesteś członkiem komuszej organizacji, to aż nadto.. ;)

Pamiętaj, że dyskutujesz z hipokrytą. Komusze PZW be, ale póki mógł to
gonił na każde zawody pod ich szyldem. :)
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [4] 27.10 17:12
 
Wiem,
i do tego na wodach zarządzanych przez to okropne PZW...


Pamiętaj, że dyskutujesz z hipokrytą. Komusze PZW be, ale póki mógł to
gonił na każde zawody pod ich szyldem. :)
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [3] 27.10 19:44
 
Wiem,

i do tego na wodach zarządzanych przez to okropne PZW... border="0">





Pamiętaj, że dyskutujesz z hipokrytą. Komusze PZW be, ale póki mógł to

gonił na każde zawody pod ich szyldem. :)




Nigdy nie brałem udziału z miłości do PZW tylko z chęci rywalizacji i sprawdzenia się. To, że
PZW zawłaszczyło sobie ten obszar nie daje innej drogi dla zawodnika.



To jest chyba zrozumiałe i nie oznacza mojego poparcia. Żal wam ściska krocze i tyle!






 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [1] 27.10 21:30
 
Wiem,

i do tego na wodach zarządzanych przez to okropne PZW... border="0">





Pamiętaj, że dyskutujesz z hipokrytą. Komusze PZW be, ale póki mógł to

gonił na każde zawody pod ich szyldem. :)




Nigdy nie brałem udziału z miłości do PZW tylko z chęci rywalizacji i sprawdzenia się. To, że
PZW zawłaszczyło sobie ten obszar nie daje innej drogi dla zawodnika.



To jest chyba zrozumiałe i nie oznacza mojego poparcia. Żal wam ściska krocze i tyle!








Ekhem, a ktoś mi tu wypominał uczestnictwo w zawodach charytatywnych... Żebyś od tego żalu wnętrostwa się nie nabawił, skoro tak do tych okolic Ci prędko .;)
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [0] 28.10 08:32
 
Oj chłopcze, jak wy do siebie pasujecie.



Pozdrawiam
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [0] 29.10 20:05
 
Może Tobie ściska ale pytanie z jakiego powodu. W zasadzie cały czas masz ściśnięte bo piejesz falsetem.

Po drugie. Nie musisz startować pod szyldem PZW. Zbierz ekipę podobnych do Ciebie czy jakąś inną i zróbcie swoje zawody. Po kłopocie i dalej będziesz startował w zawodach. To proste







Wiem,

i do tego na wodach zarządzanych przez to okropne PZW... border="0">
Pamiętaj, że dyskutujesz z hipokrytą. Komusze PZW be, ale póki mógł to

gonił na każde zawody pod ich szyldem. :)


Nigdy nie brałem udziału z miłości do PZW tylko z chęci rywalizacji i sprawdzenia się. To, że
PZW zawłaszczyło sobie ten obszar nie daje innej drogi dla zawodnika.
To jest chyba zrozumiałe i nie oznacza mojego poparcia. Żal wam ściska krocze i tyle!

 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [2] 24.10 11:00
 
"Oczywiście najlepiej byłoby zamknąć wodę tak jak to robią Słowacy, Austriacy, Bośniacy tylko ktoś ja
musi wtedy chronić. Jak ta "ochrona" wygląda u nas w realu to wszyscy wiemy i znany jest, popularny
argument, że lepiej by nad trociową wodą był wędkarz i łowił (i wypuszczał) ryby w okresie ochronnym
niż miałaby przez 3 miesiące być oddana we władanie kłusoli. Czyli dysfunkcję leczymy patologią."

---------

Sposoby na kombinowanie w tym kraju są chyba przekazywane w genach. Dlatego trzeba by przejść na
prostsze rozwiązania aby takie naciągane przepisy wyeliminować. Przykład "No kill", zamknięcie czasowe
pewnych odcinków, zakaz połowu, itd, itp, a nie siłowe próby "łowienia lipieni". Tym bardziej że jest ich mało
lub na lekarstwo. Nic na siłę Łatwiej jest chyba upilnować wodę gdy jest całkowity zakaz wedkowania niż coś
jest dopuszczone. Jakoś w latach komuny (PRL) to się dało. Wiem, ludzie bardziej bali się "kolegium", teraz
nikt się niczego nie boi.
Woda zamknięta, dron, strażnicy i chyba po problemie. Chyyyyyyba bo jeszcze kary za niskie. Ale lepiej
pilnować 1-10 kłusowników niż x "legalnych" wędkarzy.
Ale gospodarze każdy wie lepiej na co go stać. Gorzej jednak z tym ich późniejszym narzekaniem. Zamiast w
sądach to na necie.


Ciekawą propozycje "licencji na zabijanie" głowacic przedstawił mi ostatnio kumpel. Gospodarz łowiska
powinien wprowadzić poniższe zasady "odstrzału" tej pięknej ryby skoro już tak chce (chcą co poniektórzy).

Licencje można wykupić na określony czas (przykładowo termin ważności to 1 miesiąc). Po tym okresie
niewykorzystana licencja przepada. Kupujący dostaje zezwolenie i specjalną opaskę na 1 sztukę ryby. W
przypadku zabicia musi rybę oznaczyć tą opaską i zgłosić strażnikom (pracownikom Okręgu) aby to zgłoszenie
odebrali, sprawdzili poprawność dokonanego połowu (odstrzału), odebrali opaskę i odnotowali to w danych
Okręgu. Bez odbioru łowiący nie ma prawa ryby zabrać.
Najniższy koszt takiej licencji to koszt takiej samej ryby kupionej w ośrodku zarybieniowym. Po wykorzystaniu
(zabiciu ryby) kolejną taką licencje można wykupić w danym Okręgu np. raz na 3 lata.
W przypadku nieumyślnego zabicia ryby podczas połowu z zasadą "No kill" każdy kto chce taką rybę zabrać a
nie wypuszczać trupa do wody powinien również zgłosić to do strażników aby postąpili zgodnie z zasadami jak
po wykupieniu licencji. Jeżeli łowiący nie chce zabrać ryby może ją oczywiście wypuścić choć wypuszczenia
trupa jest wg mnie głupotą. Śmiertelne hole się niestety zdarzają (sam miałem taki przypadek) wiec taka opcja
powinna być również brana pod uwagę aby nie znajdować później martwych ryb na brzegach poniżej
miejscówek połowu. Choćby z szacunku do szlachetności tej pięknej ryby.

Cenę za jakiekolwiek wykroczenie w tym zakresie powinien ustalać gospodarz, włącznie z karą maksymalną
czyli dożywotni zakaz łowienia na wodach tego Okręgu. Skoro prawo jazdy można stracić na całe życie to
połów ryb chyba nie jest tak ważny jak ograniczenie w poruszaniu się pojazdami.

Takie marzenie. Kolejne, ale te które kiedyś powstawały w naszych głowach już w Okręgu Krosno funkcjonują.
Fakt że po 10 latach "dojrzewania" u niektórych decydentów.

Pzdr.
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [1] 24.10 13:24
 
Licencje można wykupić na określony czas (przykładowo termin ważności to 1 miesiąc). Po tym
okresie niewykorzystana licencja przepada. Kupujący dostaje zezwolenie i specjalną opaskę na 1 sztukę
ryby.


Najniższy koszt takiej licencji to koszt takiej samej ryby kupionej w ośrodku zarybieniowym.


To próba mocnego ograniczenia ilości zabijanych głowacic, wymagająca dodatkowych środków i
biurokracji, która nie wiem co miałaby zmienić.
Przecież dużo prościej można po prostu wprowadzić zakaz zabijania tych ryb na odcinku do mostu w
Postołowie. Można? No chyba nie bardzo z uwagi na opór mięsiarskiego lobby w Krośnie. Więc jakim
cudem miałaby przejść Twoja propozycja zgodnie z którą za ubicie głowatki raz na 3 lata trzebaby
zapłacić wielokrotnie więcej niż obecnie? Lobby się na to zgodzi?

Żeby to co proponujesz miało racjonalny sens to "koszt takiej licencji to koszt takiej samej ryby kupionej
w ośrodku zarybieniowym" x dziesięć. Bilansowania strat przyrodniczych nie liczy się w kilogramach czy
centymetrach. Dzikiej ryby nie zastąpisz taką samą z ośrodka ani nawet dwoma.



 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [0] 24.10 14:49
 
Ale wg niektórych głowacica to gatunek obcy. Co można wiec więcej wycisnąć? Na "górze" obcy, niżej
szkodnik, na dole kolejne dobre tanie mięso.

Lobby to lobby. W Krośnie bardziej spinningowe niż miesiarskie. Miesiarskie na miejscu wykorzystuje
dopuszczenie spinningu. A to że ktoś pozwala. Może jeszcze nie jest w stanie upilnować.
Zrobić No kill to najprostsze rozwiązania. Ale na to nie liczę. Jeszcze dłuuuuuuugoooooo nie.

Ktoś jednak słuchając i widząc jakie są reakcje prędzej czy później będzie coś próbował zmienić. Najlepiej
gdyby samorządy ale.... Można zapomnieć bo życia zabraknie.
 
  Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [0] 23.10 23:19
 
Widzisz. Takie proste przepisy jak "No kill" redukuje presję wędkarską (miesiarską). Można byłby łowić
wieczorami jak dawniej bo nikt nie zabierałby ryb a miesiarz nie chodziłby (teoretycznie) na ryby bo po co. Ale
po co? Lepiej coś kombinować, sztucznie tworzyć, naciągać uj wie po co, a później dziwić się że ktoś
kombinuje lub przegina.

Najprostsze rozwiązania są złe. Tak nigdy dobrze nie będzie bo wszystko to tylko półśrodki lub pseudo
ograniczenia. Odwagi, zdecydowania i konkretnych (choćby drastycznych) rozwiązań brak.

Wyspanej nocki.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus