f l y f i s h i n g . p l 2024.05.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: A teraz niech SF i pan D. pocałują misia w d... czyli.... Autor: Paweł Cieśliński. Czas 2024-05-16 17:08:49.


poprzednia wiadomosc Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma? : : nadesłane przez mart123 (postów: 5916) dnia 2024-04-09 10:08:47 z 165.225.231.*
 
Życzył bym sobie, że wody "pod muchę" są w ryby obfite a nie, że mają charakter ZOO - z jednym lub
dwoma "eksponatami" w danym gatunku.


Takie wody, obfite w ryby (głównie hodowlane pp) są ale za łowienie na nich trzeba, tak jak w większości
krajów centralnej Europy odpowiednio zapłacić. Jak trafisz na czas tuż po zarybieniu no killa na Rabie
czy OS Dunajec to możesz złowić kilkadziesiąt naprawdę ryb. To mało?

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma? [0] 09.04 10:18
 
Można też skrzyknąć grupę ludzi i wziąć sprawy w swoje ręce (wymuszenie na Okręgu No Killa, gonienie kłusowników, płoszenie kormoranów, zgłaszanie zrzutów ścieków i zbiórki na "poprawę" operatu).
Warunków bioklimatycznych to bardzo nie zmieni ale choć trochę przedłuży "wegetację" tych rzek.

Ale to już przerasta większość braci wędkarskiej i często takie grupy ulegają "dezintegracji" (patrz Przyjaciele Skawy).
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus