f l y f i s h i n g . p l 2024.05.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Polska mowa to fajny język. Autor: dabo. Czas 2024-05-16 22:45:44.


poprzednia wiadomosc Odp: I Pomorskie warsztaty muchowe, jak było.... : : nadesłane przez S.R (postów: 2604) dnia 2024-04-15 07:46:39 z *.dynamic.chello.pl
  Darek,

"Więc może na początek, odrzucając hypokryzję umówmy się, że C&R nie jest żadną metodą ochrony
a po to byśmy mogli łowić w kółko te same ryby."

Ja się zgadzam z Tobą w pierwszych Twoich wynurzeniach czy przykładach natomiast uważam, że jednak C&R jest jakąś ochroną. Oczywiście możemy interpretować te słowa na swój sposób albo na korzyść ryb. W końcu to one są w wodzie a my jesteśmy na brzegu i to my chcemy je łowić. One pewno niespecjalnie chcą być łowione.

Patrząc z punktu widzenia ryb jest to ochrona natomiast Staszek podzielił się swoimi przemyśleniami i ja je w całości rozumiem. Dla mnie to logiczne, że z czasem ta sama ryba mając zdeformowany pysk zaczyna mieć problem z funkcjonowaniem jak zdrowe ryby. TU jest pole do dyskusji czy nie rozpocząć edukację w kwestii jednak możliwości zabierania ryb w przypadku, np. gdy widzimy rybę już z defektem. Niestety tu trzeba bardzo dużej samokontroli, wiedzy, etyki w postępowaniu. Dochodzi do tego jeszcze uświadamianie o:
1. nie łowieniu małych ryb w sposób specjalny
2. nie łowieniu tyle ile się da bo biorą
3. zmianie łowiska na inne w przypadku gdy jest stado z małymi lipieniami

Wszystko sprowadza się do etyki łowienia i myślenia.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus