|
Nie ma tych ryb, nie ma Taty...smutek.
Nie smuć się. Przypuszczam, że Tata miał wspaniałe wędkarskie
życie. Załapał się na końcówkę i dane Mu było łowić dzikie ryby w
czasach gdy wszystko było normalne, naturalne, łowiska nie
zadeptane, często dziewicze. Nasze i kolejne pokolenia mogą Mu
tylko pozazdrościć.
Wyrazy współczucia.
|