|
Piszesz o mnie jako o domorosłym a sam jesteś z wykształcenia po ichtiologgii i ochronie środowiska czy czymś takim. Weź się zastanów co piszesz bo ręce opadają.
Ja nie kwestionuję całego protestu, prawa do zgromadzeń i wyrażania woli przez społeczeństwo tylko zapytałem czy zasięgał w tej sprawie info u Maćka Wilka. To, że nie musi to rozumiem ale może by zapytać go o zdanie bo ochrona środowiska to równiez ryby, za które Maciej odpowiada bo taką posdpisał umowę.
Czy teraz rozumiesz????? Zwykła przyzwoitość i kultura a nie wywijanie Konstytucją bo przez kilka ostatnich lat grzebano ją i za nic ją mieli niedawni władczy w sejmie i Pałacu prezydenckim. Kurwa, będziesz mi tu o Konstytucji pisał.
Zawzięty jesteś Seba i działasz intuicyjne. To jest właśnie nieszczęście Polski, że takich domorosłych
interpretatorów obowiązującego prawa jest cała masa. Ale ostatecznie przykład idzie z góry, kiedy dekrety są
ponad ustawami. Nie upieraj się, bo racji nie masz. Widać, że nic nie wyniosłeś z poprzednich naszych wpisów.
Najpierw jest zgromadzenie pokojowe (nie mówimy tu o strajku pracowniczym), a później wystosowana, np.
petycja w sprawie. Zgromadzenie jest w interesie publicznym, ponieważ woda jest płynąca, czyli państwowa.
Dzierżawca użytkuje wyłącznie obwód rybacki i gospodaruje na nim pod kątem rybacko-wędkarskim, więc trudno
go jeszcze pytać grzecznościowo o uprzejmą zgodę w sprawie rangi nadrzędnej, niż prowadzenie gospodarki
rybacko-wędkarskiej, bo to tzw. zbytek uprzejmości z obu stron.
|