| |
Niezłe, typowo świnkowo-brzanowe łowisko w rejonie, gdzie wpada łodzinski potok do Sanu (nazwa
terenowa "Dziewina" ) praktycznie w chwili obecnej jest "nieczynne". Zarosło samosiejkami, tudzież
karłowatymi brzózkami. Co pewien czas przyjeżdżali tam wędkarze specjalizujący się w połowie świnek -
umawiali się na telefon, aby nie było kolizji, scysji itp. Niejednokrotnie przechodziłem tamtędy z muchówką
(w poszukiwaniu głownie brzany), uważając przy tym na zwisające żyłki z wędzisk zamocowanych przez
wędkarzy w burtę rzeczną...Cykliczne spływy rzeczne pontonem (może lepiej kajakiem) zainicjowane
przez SSR z Sanoka byłyby pożyteczne, tak uważam, z różnorakich przyczyn.. Spływający rzeką mogli by
sporządzać stosowne notatki./ zapiski nie tylko w celu sprawdzenia dokumentów łowiących, ale
spostrzeżenia dot. w szczególności: szacunkowych ilości traczy nurogęsi, kormoranów, tudzież być może
napotkanych po linii rzecznej wydr itp. Punktowo, w określonych przekrojach, miejscach należało by też
pobrać próbki z dna rzecznego, celem stwierdzenia ilości np. larw Hydropsyche, larw jętek, widelnic itp, a
stosowne dane przesłać komuś kompetentnemu celem stwierdzenia, gdzie i co, w jakich ilościach (nie na
hurra), w przyszłości puścić do wody. Uważam, że raz w miesiącu taki spływ byłby odpowiedni, mając na
uwadze także kolegów z SSR z Brzozowa. Rejon Sanok-Witryłów "robi" SSR z Sanoka, miast Witryłów-
Nozdrzec koledzy z SSR z Brzozowa..
|