| |
Brawo strażnicy! Młoda krew wpuszczona w szeregi starej gwardii motywuje
cały zespół do działania. Życzyłbym sobie w tym nadchodzącym roku więcej
takich inicjatyw.
Ja bym zakrzyknął raczej "brawo chłopaki" by Twojego "brawo strażnicy" nie pomylić z "brawo PZW". Tę i poprzednie
akcje odchwaszczające chłopaki robili w czynie społecznym, poza godzinami pracy, motywowani wkurwieniem na
bezkarność nocnych łowców nad górskim Sanem, podobno najlepszą i najlepiej chronioną wodą PiL w Polsce. Teraz
trzeba patrzeć, by im ktoś krzywdy nie chciał zrobić za tę "nadgorliwość" której efekty niekoniecznie muszą być mile
widziane we władzach Okręgu.
|