|
a ja byłbym przeciw całkowitemu zakazowi zabierania ryb. Nie dla tego, że smakują mi ryby, tylko nie uważam by taki zakaz przyniósł coś dobrego. Podzielam tu zdanie Marka Kota, że Polak potrafi i duża ilość Polaków uważa, że zakazy są po to by je łamać. zauważ, że w takich okolicznościch, o których i Marek pisał, wprowadzenie całkowitego zakazu bedzie działaniem tylko dla idei - by wyłuskac samych ideowców wędkowania. Ryb napewno od tego w wodach nie przybedzie.
Co do idei - to jak kiedy napisał Zbyszek Szwab " Kazdy ma swego Boga i niech tak zostanie". Dla jednego wędkarstwo jest celem samym w sobie, dla innych liczą się też inne rzeczy - jak choćby złowione ryby.
|