| |
Wojtek do Wojtka:
A nie za szybko on wysycha? Ponadto obawiam się, że taki lakier (po wyschnięciu) jest nieco za kruchy. Polecam stosowanie jasnego szelaku, chyba że Kolega chce wydać sumkę na sklepowy "liquid wax", który jest niezły, choć zbyt długo pozostaje lepki w konstrukcji muszki.
A może by spróbować sporządzanie dubbingów skręconych z podwójną (bawełna - mulina) nitką? To dość prosta operacja, no i mniej możliwości przypadkowego poplamienia palców takim płynnym woskiem. Tak sporządzony nawój trzyma się dobrze na trzonku haczyka (uprzednio lekko pokrytym klejem), a po dodatkowym wzmocnieniu owijką - muszka jest "nie do zdarcia". Tak przynajmniej robię sobie swoje mokre muszki, choć jeden z Kolegów (wypowiadający się w "Katalogu Much") dość - w jego rozumieniu - uprzejmie ocenia je jako h..... Kolego Autorze ("chris") tej oceny - to staropolskie, dźwięczne słowo piszemy przez "ch.."!!!
|