Odp: Czy PZW łamie prawo?
: : nadesłane przez
Stanisław Guzdek (postów: ) dnia 2004-12-02 19:57:35 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Nie powiedziałbym czy nie mają członkowie korzyści z posiadania w swych szeregach "mistrzów".
Wyszkoliłem i nadal szkolę nieodpłatnie kolejnych dobrych muszkarzy i spławikowców, wpajając im także zasady etyki wędkarskiej i wciągając do pracy na rzecz wód PZW.
Taką pracę wykonuje w Myślenicach Antek Tondera z Łukaszem Ostafinem, Jóek Lach w Nowym Targu, Piotrek Konieczny w Krośnie i wielu wybitnych zawodników na terenie całego kraju.
Zdobyte doświadczenia przekazujemy młodszym i starszym, tym sposobem spłacając zainwestowane w nas złotówki.
Sport jest poligonem doświadczalnym dla producentów sprzętu, a z naszych doświadczeń korzystają konsumenci tego sprzętu na czele z czlonkami PZW.
Nowe wzory much i techniki są błyskawicznie przyswajane przez środowiska wędkarskie.
Gwoli prawdy finansowanie sportu wyczynowego nie jest przymusowe.
To przecież uchwała ZG PZW, w którym zasiadają wybrani przez nas przedstawiciele - to my ich wybieraliśmy i to my mamy pisać dla nich program działania.
