|
Nie, nie, belona to belona a barrakudy też były. Łowiąc zapiąłem rybe około 1 kg a tu nagle mocne przygięcie i luz...Myślałem, że się szarpnęła i spięła, wyciągam zestaw i widzę spory łeb odcięty tuż za skrzelami, jeszcze oddychający... Robi to wrażenie. Barrakudy też się nie boją ludzi, nurkując wielokrotnie się z nimi spotykałem, wszystkie ryby instynktownie , powoli sie odsuwają a one stoją i nic, tylko widać te zębiska. Szkoda, że u nas nie ma takich potworów.
Pozdrawiam
Konrad
|