|
:) Przy bocznym troku do połowu trotek i belon stosuję obciążenie max. 25 g i to przy dalekich wyrzutach :) Trotki biją różnie - raz zaraz po wylądowaiu przynęty w wodzie a czasem przy przerwach w ściąganiu. Belony natomiast starają się dopaść przynętę grupowo :) widać że często po zanurzeniu się przynęty w wodzie woda wokół sie burzy :) czuć "dziobnięcia" ale ciężko przyciąć :) dopiero jak się zacznie zwijać szybko (przełożenie maszynki 5:1) to zostają nieliczne maruderki, które często właśnie odprowadzają przynętę pod nogi :) najładniejszą trotkę w zeszły roku jesienią dostałem na plaży pod Łukecinem, na wodzie o głębokości około 1,5-2 m w drugiej refce :) Na wahadłóweczkę miedzianą szer.1cm dł. 5 cm, waga około 12 g. Najpierw do przynęty wystartowały belonki. ale jak poczułem uderzenie to wiedziałem że to nie "bocian" :) Trotka 4 kg ale niestety czarnulka nie srebrniaczek. Zapomniałem dodać, że od kolegi podpatrzłem taką metodę, że przed hakiem z przynętą, nakłada odcinek około 4 cm rurki przezroczystej z bardzo miękkiego palstiku (cuś jak koszulka na kabel - można kupić w sklepach :). Dzięki temu "ścinki zdarzają się ale bardzo rzadko :) Kurcze, a na barrakude to by sie zapolowało :) Pozdrawiam :)
Tom
|