f l y f i s h i n g . p l 2024.05.13
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: A teraz niech SF i pan D. pocałują misia w d... czyli.... Autor: S. Cios. Czas 2024-05-13 21:33:01.


poprzednia wiadomosc Zakleszczenie :))) : : nadesłane przez Mayor (postów: 3) dnia 2005-06-30 00:39:51 z *.du.simnet.is
  Nie będę pisał całej historii ale nowa wedka pierwszy wypad no i oczywiście nie da się rozłożyć składów :)) zakleszczone.
Jeśli ktoś ma jakieś domowe sposoby na rozłożenie bez integracji w strukturę wędki, będę wdzięczny za podpowiedz.

Ps jeśli umieściłem posta w nieodpowiednim dziale proszę dać mi jakoś znać.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 30.06 07:43
 
Weż gumowe rękawiczki i rozłożysz bez problemu najlepiej chirurgiczne . Masz wtedy lepszą chwytność. Spróbuj powiedz jak poszło.
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 30.06 07:47
 
Tylko uważaj by nie ukręcić łączenia...szczególnie w przypadku złącz typu spigot.
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 30.06 07:55
 
Należy przykucnąć i trzymać wędkę za nogami z tyłu. Następnie powoli rozserzając nogi i zarazem ręce równo zwiększamy siłę i rozkładamy wędkę. Najskuteczniejszy znany mi sposób, bo nie powoduje skrętu i zarazem możliwości złamania wędki.
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 30.06 07:55
 
Witam, oto sposób najczęściej skuteczny: stajemy w lekkim rozkroku, wędke przekladamy do tyłu za kolana na wysokości kolan, tak aby złącze było na środku, każdą z zakleszczonych części chwytamy mocno ręką znajdująca się na zewnątrz kolana i z czuciem ale zdecydowanie rozszerzamy kolana. Daje to znacznie mocniejszą trakcję niz w przypadku rąk, a co najważniejsze ciągniemy w linii prostej. Mam nadzieję, że udało mi sie to jasno przedstawić. Powodzenia. Robert
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [2] 30.06 09:15
 
Możesz spróbować obłożyć lodem
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 30.06 09:51
 
Jeżeli podana metoda zawiedzie (zdarza się) - zaprzyjaźniona chłodnia lub kostki lodu - zawsze pomaga.
Najważniejsze nic na siłę.

Pozdrawiam.
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 30.06 11:22
 
Obłozenie lodem polega na tym, że pod wpływem zimna wiadomo materiał sie kurczy.Aby rozdzielić części należy ująć dłonią tylko część nachodzącą.Pod wpływem ciepła dłoni ta część rozszerzy się pierwsza. Znaczy to tyle,że błędem jest trzymać dłońmi obie częśći blisko siebie, które rozgrzewaja się (i rozszerzaja) równocześnie i historia sie powtórzy.
WŁW
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 30.06 10:10
 
Jak to wszystko nie pomoże to psiknij WD-40 i odczekaj z 15 min. Puści, ale potem dokładnie to zmyj.
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [4] 30.06 13:44
 
Ja mam jeszcze inną metodę. Chwytam lewą dłonią za zakleszczone złącze a drugą za grubszą część i straram się rozbujać wędkę wykonując ruchy lewą dłónią w góre i w dół a jednocześnie staram się rozłączyć. To jednoczesne zginanie wędki i ciągnięcie mi zawsze pomagało.
Pozdrawiam
Witek Niepołomski
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [2] 30.06 14:10
 
Witam. Wydaje mi się to trochę ryzykowne.
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [1] 30.06 14:58
 
Wszystko robione z wyczuciem i delikatnie i powinno być OK nie ma się co bać.
Schładzanie lodem dopiero jest ryzykowne (i skąd go wziąć nad woda) - materiał wędki staje się kruchy.
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 30.06 15:43
 
Z tym robieniem się grafitu kruchym w obniżonej temperaturze mocno bym polemizował . Grafity latają w kosmos gdzie temperatura jest o wiele niższa, niż marna temperatura zamarzania wody.Pozdrawiam.
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 01.07 12:14
 
Bujanie ma to do siebie ,ze część może wysuwać sie wolno ale zawsze jest ryzyko powstania mikropęknięć na końcówkach zewnętrznych.Wczesniej czy później rysa pójdzie po lakierze. Bujania nie polecam.
WŁW
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [1] 30.06 15:20
 
schładzanie lodem ? przecież wszystkie stosowane smary grafitowe itp wtak niskiej temp. robią się gęste lub nawet twarde co jeszcze bardziej utrudnia rozłączenie tych elementów, skłaniałbym się raczej nad rozgżaniem tych elementów przez pocieranie ręką przez cienką szmatkę - szybkie ruchy - zacznie cię pażyć to znaczy że możesz próbować rozciągać przy cieple nie tylko smary się topią ale również łącze wędki nasadzone też zwiększy swoją objętość
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 01.07 17:34
 
Przy pomocy lodu, rozłączyłem już kilkanaście muchówek i wiele gruntowego badziewia.

Pozdrawiam.
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [1] 30.06 20:28
 
THE WINNER IS S Cios & robdrab

oczywiście udało mi się rozłaczyć, a nie powiem że bałem się tak pogrzewania jak i schładzania tym bardziej że próbu wykonywałem w kolejności zgłoszeń,

Nagrydy prześlemy za zaliczeniem pocztowym ;)

Dziękuję Koledzy !
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 01.07 01:23
 
Ale w jai sposób udało sie rozłaczyc wędkę?
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 01.07 20:17
 
wg przepisu S Cios
 
  Odp: Zakleszczenie :))) [0] 03.07 22:52
 
...najczęściej dzieje się tak po złożeniu zimnej wędki rano , a rozkładaniu jej nagrzanej w pełnym słońcu. Pomaga zanurzenie w rzece na ok. pół do 1 minuty. Po ochłodzeniu powinno się dac bez problemu rozłożyć. Gumowe rękawiczki odradzam, bo łatwo o ukręcenie złącza. Zimą według tej samej zasady złącza się luzują po złożeniu kijka o temperaturze wnętrza samochodu i po krótkim czasie łowiena w niskiejj temperaturze należy je docisnąć. Pewno Ameryki nie odkryłem, ale jak widać bywają ze złączami problemy. Sposób rozłączania podany przez S. Ciosa oczywiście jest świetny, ale również należy uważać na niebezpieczeństwo rozszczepienia złącza, jeśli nie ciągnie się idealnie w linii.
Ave lorbas
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus