|
PZW jest chyba jedną z ostatnich aż tak zatwardziałych i skostniałych organizacji, gdzie wewnętrzne regulaminy np. wyborczy, nawet nie pozwalają na dokonanie większych zmian, automatycznie utrzymują obecne struktury i „starych” ludzi.
Pozwalają na wszystko tylko trzeba je dobrze przeczytać, dobrze zinterpretować i umieć wykorzystać. I chcieć wykorzystać, a nie z góry zakładać "nie da się". Oczywiście te chęci muszą być poparte pracą, bez której "nia ma kołaczy".
Nie jest to łatwe, przyznaję, ale zasady funkcjonowania stowarzyszenia są kształtowane wewnątrrz stowarzyszenia. Jeżeli mają być łatwiejsze to trzeba je takimi zrobić. A tego nie da się dokonać bnez uzyskania możliwości wywierania wpływu. To takie proste zależności.
Potwierdzenie tego, że nie ma przeszkód znajduje się w efektach działań tych, którym się chciało.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|