|
Chcę podpowiedzieć panu Markowi Kaczmarczykowi, że majątek "prywatny" PZW powstał z zagarnięcia majątku Towarzystw Wędkarskich, na którym PZW zostało uwłaszczone w 1950 roku. I od tego czasu to ilość posiadanych przez PZW ośrodków zarybieniowych raczej maleje niż rośnie. Prywatne gospodarowanie prywatnymi pieniędzmi związku na kupowanie od samego siebie materiału zarybieniowego można kontrolować w nieskończoność. Wszystko sie będzie zgadzać, a ryb w rzekach nie będzie, bot to nie od ilości zarybień ryby w rzekach żyją. Trzeba naprawdę uważać, żeby zarybieniami nie zniszczyć możliwości reprodukcyjnych dzikich zwierząt, jakim są i powinny być ryby w rzece.
|