|
Planu nie ma - ale robota jest na cały weekend. Czyszczenie żwiru, sztuczne tarło, inwentaryzacja tarlisk w rzece i dopływach, wieczorne dyskusje i herbatka z prądem. Każdy dzień ciekawy, każdy pracowity - ale reszta zależy od pogody, ryb, zamówień na ikrę do inkubatorów itp. Poza tym jesteśmy flexible i się dostosowujemy, nie tylko do ryb.
|