|
.Jedynie rozmawiamy, co robić i jak postępować , by rybki dożywały godnych rozmiarów.Zasady prawidłowego postępowania z rybami, powinny być podobne, zarówno dla amatorskiego poławiania ryb, jak i też dla uprawiających wędkarstwo, jako dyscypliny sportowej.Kiedyś Wędkarze łowiący w kadrze, na zawodach wędkarskich, stawali się wzorem do naśladowania dla młodszych Kolegów i dobrze by było, aby obecnie uprawiający tą dyscyplinę, wzięli sobie to do serca .
Pozdrawiam
jp
Myślę, że nie ma się nad czym zastanawiać - każdy 'normalny' i ten kto mu zależy, obchodzi się z rybkami jak najdelikatniej (mokra ręka, trzymanie, itd.) prawie bez względu jaki ona ma wymiar. Gdyby jedyną zmorą naszych wód było to, czy ktoś zrzuci 20 cm pstrąga z 2 metrów do wody po lądowaniu ro ręki, to byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
A zasady postępowania (widzę, że nieco złagodziłeś podejście do sportu;) ) amatorów i 'sportowców'. Różni są ludzie, wiadomo. Wydaje mi się, że większość startujących w zawodach ma do rybek większy szacunek i stara się obchodzić z nimi ostrożniej niż Ci, którzy tego nie robią - a może i Ci, którzy tyle złorzeczą na zawody, zarzekają się o haki bezadziorowe, itd (nie, nie robię wrzuta). Z pewnością można znaleźć wzory. Ale to chyba do innego tematu.
I na koniec - łowię ryby niewymiarowe, bo inaczej się nie da. Gdyby były same pytongi, to za rok nie złapałbym nic. A gdybym chciał być bardziej boski i etyczny od ojca Rydzyka, to bym się przerzucił na szachy.
Pozdrawiam
|