|
Chyba najlepszym rozwiazaniem byłoby C&R na łowisku muchowym i P&T na spinnigowym. Cena ta sama, ale na muchowym w zamian za utratę prawa do zabrania ryby, wędkarz uzyskiwałby milsze warunki łowienia i mógłby się przez chwilę poczuć elitą
Nie znam się na tych sprawach i tylko przedstawiam moją opinię z pozycji "szarego" klienta
Pozdrawiam Bartek
Drogi Bartku. Lepiej by było P&T na muchowym, a C&R na spinningowym. Dobry spinningista męczy mniej ryb, bo mniej łowi małych pstrągów - niewymiarowych. O maluchach lipionkach już nie wspomne, bo lipień poniżej 40cm jest w ogóle raczej poza zasięgiem spinningu, czego nie można powiedzieć i "normalnych" lipieniach czyli ponad 40cm (głównie w wodach nie polskich, gdzie niekiedy wymiar ochronny lipienia jest 45cm i dobrze biorą na przynęty spinningowe)
I dlatego spinningiści się też czują elitą i dalej chcą się nią czuć :)
|