|
Kuba, masz rację, tyle, że dla niezmotoryzowanych z Polańczyka do Sanu jest kawałek drogi. Na ostatnim zlocie wprosiłem się ekipie (Jędrek, Hubert,Arek) do samochodu żeby móc dojechać parę km do Pcimia i było mi głupio prosić. Co dopiero z Polańczyka.
Pozdrawiam.
|