|
Przy całym "biciu piany" w tym wątku, jedna rzecz mnie cieszy.
Przez lata starałem się uzmysłowić użytkownikom forum, że nie ma magicznych sposobów na nie szkodzenie rybom, jeżeli już decydujemy sie na ich łowienie.
Że myślenia nic nie zastąpi, a także, niestety (a może na szczęście) nic nie zastąpi wiedzy.
Teraz już tylko względnie nowi użytkownicy forum wykazją niezachwianą wiarę, że np. wystarczy zastosować haki bezzadziorowe i już nie będzie żadnego problemu.
I wreszcie to, co mnie cieszy. Zmiana nastawienia tzw. autorytetów i ewolucja w kierunku mojego spojrzenia na na powody dla których ryb jest mniej.
Jest lato, i w aspekcie tego przypomnę, pewnie zanudzając niektórych, o wpływie temperatury. Teraz naprawdę, nawet nieświadomie, dużo łatwiej jest zrobić rybom krzywdę poprzez niedelikatne obchodzenie sie z nimi.
|