f l y f i s h i n g . p l 2024.04.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: trouts master. Czas 2024-04-28 15:33:37.


poprzednia wiadomosc Odp: Dlaczego łowimy zbyt dużo ryb? : : nadesłane przez Bartek (postów: 475) dnia 2006-07-06 15:22:46 z *.articomp.net
  Znowu mi skasowało, więc napisze w skrócie :-[

Co do punktu 1.
Gospodarz powinien wiedzieć na ile może pozwolić wędkarzom. Dlatego wielu z nas przestrzega limitów i wymiarów, ale zabiera i tak wszystkie ryby jakie może, bo sądzi że gdyby to szkodziło, to pewnie ktoś zaostrzyłby przepisy. Tymczasem wiele osób pełniących ważne funkcje w PZW, to niekompetentne klony Dyzmy : "Byle się utrzymać na stołku". ZO Tarnów zrobił z Dunajca rzekę nizinną, by zyskać głosy Brzeska. Gdy byłem wyrabiać kartę członka-uczestnika (miałem 10 lat), to padały komentarze " utopi się w górskich potokach" " Po co będzie na tą muchę łowił???" "Karasie by łapał na robaki jak wszystkie dzieci"... Co ciekawe po zapłaceniu składki 35 zł, utopienie jakoś mi przestało grozić...

Przecież zmiana wymiaru nie wymaga żadnych środków i wysiłku. Jesteśmy w końcu stowarzyszeniem i podniesienie wymiaru pstrąga to byłby taki wewnętrzny przymus, który sprawiłby że wiekszość ryb 25-29 cm trafiałaby do wody. Aktualnie nie można liczyć, że miarowa ryba zostanie wypuszczona przez następnego wędkarza, więc zabieramy ją, co tym bardziej przekonuje nas, że inny tak by zrobił itd.

A C&R? No cóż, na pewno osoby z doświadczeniem w tej dziedzinie wybrały świadomie taką formę łowienia i czerpią z niej satysfakcję. Jednak brak wiary w sens wypuszczania ryby sprawia, że wiele osób, które zastanawia się nad wypuszczaniem ryb, dochodzi do wniosku, że i tak ich zdobycz następnym razem trafi na patelnię i widzą w C&R pewne marnotrawienie.

Pozdrawiam Bartek
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Dlaczego łowimy zbyt dużo ryb? [4] 07.07 11:08
 
Czasem kasuje. Mnie też skasowało początkowe pytanie w tej dyskusji Napisałem drugi raz i ... uznałem, że jest lepsze. W kazdym razie, na niektórych portalach zaznaczam i kopiuję tekst przed uruchomieniem funkcji wysyłania.

Wracając do dyskusji.


Jak było wyżej - zarzady reprezentują wędkarzy. A gospodarzami sa wedkarze. Skoro domagają się tanio i bez ograniczeń to tak mają. A że nie da sie tego pogodzić z dobrymi efektami - to zupełnie inna kwestia. Efekt jak w opisanej wyżej firmie, w ktrej wszyscy wspólnicy podbieraja z kasy.

Tam gdzie rozsądni wedkarze mają wpływ na kształtowanie zarządów, sa w zarządach dzieje się zupełnie inaczej. A skoro rozsądni są w zarządach to oznacza, że rozsadni ich wybrali. jeżeli rozsądni odżegnują się od udziału tylko "domagają się" to decyzje podejmuja kierujący się populizmem, a nie racjonalnościa. Jak się chce mieć wpływ na decyzje trzeba w decydowaniu uczstniczyć.

Ale to na dalszą dyskusję.

Natomiast miarą racjonalności jest sterowanie łowiskiem aby uzyskiwac założone CELE gospodarowania, stosując odpowiednie METODY dostosowane do konkretnych WARUNKÓW. Warunki trzeba możliwie szczegółowo znać, mieć wiedzę o metodach możliwych do zastosowania, i zawsze pamiętać o celu gospodarowania.

Stosowanie C&R wobec ryb w rozmiarach "łownych", podejmowane dobrowolnie, musi sprawiać satysfakcję. Inaczej nie byłoby stosowane. Nie rozumiem argumentacji "po co wypuszczać jak drugi zabierze". Nawet jeżeli następny wędkarz łowiący rybę zabierze ją to ta ryba zostanie zowiona dwa razy zamiast raz. Więc cel w postaci podniesienia atrakcyjności wekdowania, mierzonej liczbą z łowionych ryb zostanie choć w niewielkim zakresie osiagnięty. Wiele uzasadnień wokół C&R jest glęboko osadzonych w przyzwyczajeniach, od których nie potrafimy sie oderwać.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

 
  Odp: Dlaczego łowimy zbyt dużo ryb? [3] 07.07 13:21
 
Myślę, że dla wielu argumentacja "że inny i tak zabierze", wiąże się z tym, że JA nie złapię tej ryby drugi raz, a wędkarze myślą głównie o sobie i dlatego każdy indywidualnie jest przegrany - nie łowi ryb. Podał Pan ciekawy argument " wypuszczę to złowi inny, ale może NIE złowi INNEJ ". To bardzo interesujące i rewolucyjne spojrzenie na sprawę

Pozdrawiam Bartek
 
  Odp: Dlaczego łowimy zbyt dużo ryb? [2] 07.07 14:09
 
Myślę, że dla wielu argumentacja "że inny i tak zabierze", wiąże się z tym, że JA nie złapię tej ryby drugi raz, a wędkarze myślą głównie o sobie i dlatego każdy indywidualnie jest przegrany - nie łowi ryb. Podał Pan ciekawy argument " wypuszczę to złowi inny, ale może NIE złowi INNEJ ". To bardzo interesujące i rewolucyjne spojrzenie na sprawę

Pozdrawiam Bartek


W naszym zacofaniu zupełnie normalne rozumowanie jest traktowane jako "rewolucyjne".

Przyjmijmy normalnie, że celem wędkarza jest zlowienie ryby, z czego czerpie on satysfakcję.
W uproszczonej kalkuilacji - przy posiadaniu 100 ryb w łowisku i 100 chętnych na nie każdy jest w stanie złowic przeciętnie 1 rybę jeżeli ryby będa zabierane, w związku z czym kazda będzie złowiona tylko raz.

Jeżeli każda ryba zostałaby zlowiona tylko dwa razy (raz wypuszczona i raz zabrana) to średni połów wyniósłby 2 ryby na wędkarza. Satysfakcja o 100% większa.

U podstawy zagospodarowania z uzyciem C&R i objęciem C&R całych populacji, stoi słynne stwierdzenie, że "ryba jest zbyt cenna żeby ją złowić tylko raz".

Oczywiście, C&R ma kapitalne znaczenie dla ochrony wybranych części populacji i wtedy stosowanie jest uwarunkowane biologicznie. I w tych przypadkach przede wszystkim wymaga stosowania odpowiedniego sprzętu i postępowania.

iemniej jednak, w obu przypadjkach (i wszystkich mieszanych lub pośrednich) sa to elementy zagospodarowania łowiska.

Oczywiście, podejmowanie takich działań indywidualnie ma małe znaczenie. Dlatego wypuszczanie ryb nadających się do zabrania przez niekrych wędkarzy ma znaczenie indywidualne i może przynosić satysfakcję z motywów osobistych.

Żeby metody zarządzania łowiskami i usprawniania łowisk miały znaczenie i przynosiły efekty musza byc wprowadzane jako regulacje. Przy czym regulacje łatwiej i o wiele bardziej skutecznie wprowadza się kiedy ich sens jest rozumiany i popierany przez stosujących te regulacje czyli przez samych wędkarzy.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski


 
  Odp: Dlaczego łowimy zbyt dużo ryb? [1] 07.07 15:26
 
A jak duże efekty może przynieść zmienianie wymiarów ochronnych? Np. podnoszenie co roku o 1 cm aż do 35/40 cm, tak by wędkarze łatwiej się przestawili. Czy można wprowadzić ZBYT duży wymiar, który spowoduje zubożenie populacji?

Pozdrawiam Bartek
 
  Odp: Dlaczego łowimy zbyt dużo ryb? [0] 07.07 15:43
 
Jaki byłby cel podwyższania wymiaru minimalnego?

Samo podnoszenie wymiaru ochronnego MINIMALNEGO może przynosić efekty tylko teoretyczne.

Jeżeli nie będzie poparty umiejetnością obchodzenia się z rybami to może powodować więcej szkody niż pożytku.

Dlaczego wędkarze mają się "przywyczajać"? Jeżeli istniałoby uzasadnienie dla ustanowienia konkretnych wymiarów (czy innych regulacji) to radykalna zmiana pozawalałaby na uztyskanie efektu, a "przyzwyczajanie" rozwodniłoby go. Efekt byłby widoczny dopiero po pewnym czasie (kilku latach).

Możliwych rozwiązań, wypróbowanych w różnych krajach, jest wielka różnorodność. Można czerpać całymi garściami tylko najpierw trzeba wykazywać wolę ich wprowadzania i ich stosowania. I wolę przeznaczania na nie środków.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus