|
Jurku, zakładasz, że rolnicza działalność (bo za taką uważa się rybactwo) musi się opłacać. Otóż nie, w Polsce nie ma przymusu osiągania dochodu z rolnictwa, nawet powiem więcej, większość działalności rolniczej nie jest opodatkowana właśnie dlatego, że nie przynosi dochodu. Wejście do Europy niczego tutaj nie zmienia, tylko kolejka do dotacji się wydłuża. To tak gwoli wyjaśnienia. Nie mam dochodów i nie płacę podatków - to jest zachowanie fair, równoważne z działalnością PZW. Mam straty, to włączam je do innej działalności, tym razem dochodowej, i płacę mniejszy podatek. To też możliwe. Czyli może nie Święty Mikołaj, ale inne sposoby spędzania życia. Mój przyjaciel, szejk Zajed w Zjednoczonych Emiratach wydaje znacznie więcej na ochronę przyrody, a o Świętym Mikołąju nigdy pewnie nawet nie słyszał.
|