|
Jak się będziecie domagać np. skrócenia sezonu, składek "abonamentowych", ograniczenia rodzajów przynęt i technik wędkowania, zadeklarujecie współpracę w skrupulatnym rejestrowaniu połowów to będzie można mówić o szansach na racjonalna gospodarkę.
Nimfa i/lub butospodnie ze wskazaniem na "kluskę". Nimfa to dla mnie nie problem, bo i tak nie używam, a dla dobra rzeki mogę chodzić tylko w woderach - zostanie mnóstwo miejsc, w których ryba będzie mogła czuć się bezpiecznie. A co do reform w finansowaniu - aby się wypowiadać trzeba mieć pojęcie o liczbie wędkarzy, kosztach itp. a ja go nie mam, więc siedzę cicho.
pozdrawiam... dzisiaj na tydzień do Łopusznej
Ł.G.
|