|
Ja nawet widziałem taką akcję, kiedy zawodnik szedł z rybą w podbieraku około 200m wodą- oczywiście podbierak w wodzie by ryba "nie doznała uszczerbku na zdrowiu". Nie doznała uszczerbku, bo zdechła w męczarniach. Po prostu zdrowie ryby przestało istnieć. Tylko dlatego, że "sędzimu" nie chciało się podejść brzegiem do "zawodnika".
Ładne mi NO KILL...
POZDRAWIAM!!!
mati (KGW Flyfishing Team)
|