|
Niby racja, tylko...
to wcale nie zwalania regulaminowych wędkarzy od ... myślenia... NIe mieszajmy tematów. Czym innym kłusownictwo, a czym innym etyka lub jej brak.
Jak sam napisałeś " punkty 4 i 6 kwalifikują się do... prokuratury... ". Możesz mnie oświecić od kiedy kwestie etyki rozstrzyga prokurator? Prawo karne definiuje pojęcie etyki?
rajcuje Ciebie liczenie krdupli? Nawet jak się przyczepi to żaden poIwód do chwały. A wygrać zawody bez wymiarowej ryby (może tak być) z kimś kto złowi jedną, ale "normalną" to też nie honor...
Nie czytasz dokładnie co inni mają do powiedzenia. Nie napisałem NIGDZIE, że jestem zwolennikiem obiżania wymiarów na zawodach, w ogóle nie jestem zwolenikiem zawodów. Napisałem jedynie, że jest wiele innych, poważniejszych problemów niż powracająca kwestia wymiarów.
PS. Chyba se w końcu kupię muchówkę )))
Tak, kup muchówke, pojedź pare razy nad PSTRĄGOWĄ wode, może zrozumiesz o jakich problemach pisze. Najprościej siać zamęt, krytykować wszystkich i wszystko, dużo trudniej zrobić coś pożytecznego.
pozdrowienia
Michał
|