|
Świadome łowienie w celu innym niż natychmiastowe wypuszczenie (a pomiar jest już czynnością wykraczającą poza natychmiast) jest wykroczeniem (to da się udowodnić). Ale nie w tym rzecz...
Chodzi o to co to za wyczyn, gdzie się niewymiarki liczy? Do.. dupy z takim wyczynem. To jakaś parodia, a nie sport... Proponuję aby nasi kulomioci mieli lżejsze kule, piłkarze większe bramki (po przecinej stronie oczywiście), a skoczkom (poza Małyszem) mierzyć w... yardach...
O to Organizatorom i obrońcom tych KRETYŃSKICH pomysłów z obniżaniem wymiarów i limitów chodzi? To są śmieszni... i tyle... I nic do rzeczy nie ma tu, czy to muszkarza, blacharze, czy muchozole... Takie podejście do... sportu jest chore... i nieetyczne... Tyle. I kłusownikami dla kontrastu proszę nie wyjeżdżać bo to nie uchodzi w poważnej rozmowie...
Pozdrawiam Marek
|