|
Po przeanalizowaniu treści pisma Pani Dyr. SPN, pomyślałem sobie: przecież to nie jest żaden wniosek, na który trzeba by w jakikolwiek sposób odpowiadać. Pani Dyr. w tym piśmie wyłącznie informuje ZO PZW, że będzie musiała przegrodzić i koniec, i to jej wyłącznie decyzja.
O jaką odpowiedź chodzi, kiedy nie ma pytania?
W jakim celu ZO PZW w Słupsku odpowiadał na to pismo wyrażając jeszcze w dodatku zgodę tego nie pojmę.
Jak pamiętam zostało podpisane porozumienie, którego sygnatariuszami byli: ZO PZW w Słupsku, Słowiński Park Narodowy, i Komisja Ochrony Środowiska Rolnictwa i Leśnictwa Rady Powiatu Lęborskiego (nie słyszałem by została powiadomiona).
Ponadto na dole tego pisma jednym z poinformowanych jest Starostwo Powiatowe w Słupsku, w jakim celu? Starostwo Powiatowe w Słupsku wydaje jakieś decyzje w sprawie wód Powiatu Lęborskiego? Nie wiem, jakie ma podstawy (może ma?).
Ponadto sprawdziłem plany i zamierzenia ochronne SPN, w których jest napisane "utrzymać przejścia migracyjne"
i dalej:
"
4 Pozyskanie tarlaków troci i łososia w ramach restytucji gatunku do 1200 kg/rok Jezioro Łebsko, do 500 kg/rok Jezioro Gardno z tego wynika, że może być odłowione mniej, ale nie więcej
5 Zarybianie narybkiem troci wędrownej w ramach restytucji gatunku 50000 sztuk/rok Rzeka Łupawa"
( na terenie jeziora Łebsko odławiane są trocie i łososie pochodzące z wylęgów w rzekach i dopływach rzek zasilających to jezioro swoimi wodami. Pytanie: jakie względy przemawiają za zarybianiem narybkiem troci wyłącznie rzeki Łupawy a nie wszystkich rzek, w szczególności rzeki Łeby, z której najwięcej troci jest odławianych przez SPN?)
Jeszcze jedna drobna uwaga:
Zdjęcia przedstawiają między innymi ikrę, która została wypruta z ryb. Czy ta ikra na tych zdjęciach nadaje się do zapłodnienia? Czy nie jest tak, że większość jest niedojrzała i nie ma możliwości wyhodować z niej narybku, a pruje się wszystkie trocie jak leci?
Myślę, że to jest co najmniej marnotrawstwo, nie chcę używać innych słów.
Pozdrawiam.
|