| |
"Obiecywałem sobie, że nie będę polemizował na tym forum ale nie mogę wytrzymać jeśli ktoś po prostu kłamie. "
Dziwne słowa u pracownika biura ZO Krosno, pragnę uzmysłowić Panu fakt, że Pan jest jako dyrektor biura utrzymywanyprzez wędkarzy i również przeze mnie z opłat. W zamian zobowiązany jest Pan świadczyć usługi wędkarzom, w tym udzielać wyczerpujących informacji. Taki lekceważący ton nie przystoi na tym stanowisku. Na takie pouczenia mogę sobie pozwolić ponieważ to ja dokładam do PZW i pracowników, a nie odwrotnie. Moja funkca społeczna jedna z licznych tu nic nie ma do tego. Jestem przede wszystkim jednym z tych co finansują Pana zabawy i obrażanie się na Forum nie przystoi.
Pokazywanie wyrywkowych danych dot. tylko wycinka Sanu, a skrywanie skrzętne danych dotyczących całości wód górskich okręgu daje wiele do myślenia.
Zarzucanie mi kłamstwa jest ze strony Pana tylko wybiegiem mającym zdyskredytowanie tego co próbuję wyjaśnić na FF. Po co starać się prowadzić racjonalną gospodarkę pstrągiem w górze jeżeli można powiedzieć, że warunki są złe, a to że regularnie łowię tam pstrągi potokowe i nie ma tam śnięć pstrąga to już dla Pana bzdura. Jeżeli nie dostrzega Pan na Zaporze w Sieniawie po opadach zrzutów błota dolnymi upustami, czy całkowitego wstrzymywania wody biologicznej to dziwnie wygląda obrona ekosystemu rzeki i ryb tam bytujących. A może to jest robione aby ułatwić kłusowanie pstrągów? Zapraszam Pana do bazy w Wisłoczku, tam pod wodospadem zobaczy Pan jakie panują temperatury wody. Dla ułatwienia w lecie instalowana jest odpowiednia rynna.
Okręg Krośnieński istnieje gdzieś od 1976 r. i obarczanie Okręgu Rzeszowskiego winami złej gospodarki w Krośnie to jakiś absurd, a może gradobicia i powodzie to też moja wina?
Proszę tylko o jedno, o wyjaśnienie na tym forum jaki cel racjonalnej gospodarki przyświeca Okręgowi w utrzymywaniu wody nizinnej na Sanie pomiędzy Osławą, a Sanoczkiem. Rzeki te posiadają jeszcze silne populacje naturalnego pstrąga.
A te ilości pstrąga dawane do Sanu odpowiadają temu, co u nas daje się do kilku malych rzeczek dla 600 wędkarzy.
O stanie ochrony wód okręgu niech świadczy fakt, że nie byłem kontrolowany w Okręgu krośnieńskim od 1967 r., to o czymś świadczy. A może wyznaczę nagrodę dla pierwszego strażnika, który mnie poprosi o dokumenty?
pozdrawiam
Leszek
|
