Odp: Żywiec powinien być zakazany?
: : nadesłane przez
Leszek (postów: ) dnia 2002-11-29 17:53:48 z *.rzeszow-pilsudskiego.sdi.tpnet.pl
Bartku widziałem jak starszy człowiek bez nogi łowił na muchę lipienie na Sanie siedząc na brzegu i robił to z sukcesami. Nie chodziło mi o wysyłanie chorych ludzi do wody. Znam kilku emerytów łowiących pstrągi na spiningi, którzy chodzą statecznie po brzegu obrzucając miejscówki. Chyba niewiele masz do czynienia ze spiningiem bo utożsamiasz go z muchą. Chociaż i na muchę można łowić wyłącznie z brzegu. Ponadto nigdzie nie napisano że wszyscy muszą łowić wszystkimi metodami. Jeżeli zdrowie nie pozwala można łowić z gruntu, na przepływankę i stosować jako przynęty martwe ryby lub ich części lub łowić karpiowate. Łowienie płoci jest bardzo zajmujące. Weź pod uwagę fakt że emeryt ma dużo czasu i może dużo łowić.
W kole mam seniora grubo po 80-tce, który by cię przeskoczył. Gość łowi jeszcze ryby biorąc udział w zawodach.
Podejście przez ciebie prezentowane przynosi fatalne skutki na Sanie w Sanoku, gdzie dla dziadków zrobiono wodę nizinną posługując się twoją argumentacją i efektem było łowienie głowacic i pstrągów na żywca, nie mieli wędkarze skrupułów w zabieraniu tych ryb.
Wedkarstwo wprowadza pewne umowne ograniczenia aby łowienie było przyjemnością i obcowaniem z przyrodą a nie zdobywaniem wyłącznie mięsa. Od tego są rybacy, którzy też muszą przestrzegać ograniczeń aby nie zniszczyć wszystkiego.
pozdrawiam
Leszek