f l y f i s h i n g . p l 2025.09.22
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Malczyk. Czas 2025-09-21 21:34:16.


poprzednia wiadomosc Odp: Proszę o konstruktywną krytykę!!! : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2008-11-28 14:35:07 z 198.28.69.*
  Masz biec przez bagna i wysokie pokrzywy, głodny i spragniony, szukając poparcia coraz wyzej i wyżej. Bezwładność z jaką działa ten system wykańcza często nawet najlepszych. Widziałem już takich we Wrocławiu co się pięli ku górze, ale w końcu stracili nerwy. Bardzo fajni wędkarze, szkoda ich.

W sumie to nie chodzi o to aby zmienić ludzi, trzeba zmienić system. Ludzie z czasem tracą sztywny kark i znów nowi chcą poprzez krwawicę wykopać starych. To nie ma sensu. Budowanie każdej centralnej struktury społecznej jest bezcelowe, ponieważ problemy społeczne są lokalne a nie globalne.

(...)

Wobec takiej ustawy PZW będzie musiało się zdecentralizować, co oznacza ni mniej ni więcej ogłoszenie wobec takich zapisów ustawy autonomii okręgów lub nawet kół i rozwiązania cantrali ZG PZW.

Pozdarwiam
Krzysiek


Panie Krzysztofie,

Wiele spraw Pan poruszył za jednym razem, az odnosze wrażenie, że za dużo. Przynajmniej w stosunku do realiów.

1. Jaki to jest ten "bieg wyżej i wyżej"? I po co? Czy rzeczywiście po poparcie, czy po to, zeby "góra" zrobiła i "obsłużyła"? I jak wysoko jest to "wyżej"? Jak na rozmiary ogólnopolskiej struktury, skali przedsięwzięcia, to trzy szczeble "drabiny", a właściwie dwa powyżej podstawowego. A w zakresie gospodarczym - jeden. Czyż to nie wyjątkowo płaska struktura?

2. Pisze Pan "zmienic system". Co ma Pan na myśli? Jak można "zmienić system" powstrzymuyjąc sie do zmieniania ludzi, którzy podejmują decyzje? Bez rozszerzania grupy tych, którzy w podejmowaniu decyzji biorą udział? W jaki sposób "system", który jest "prosty jak budowa cepa" przeszkadza w czymkolwiek, jeżlei nie za sprawą ludzi, którzy w nim funkcjonują? A może jest sposób, żeby nie przeszkadzał, tylko pomagał i wspierał? Łatwo znaleźć przykłady na to, że tak sie da zrobić. Chyba raczej warto mówić o sprawności w ich powieleniu, nieprawdaż?

3. Ma Pan rację, sugerując, ze sprawy lokalne trzeba rozwiązywac lokalnie. Tu znów sa przykłady, że jeżlei się tak trobi to i "poparcie wyzej" sie znajduje. I wpływa się na funkcjonowanie tego "wyżej". Prosze zapytac Kolegów, którzy tak robią.

4. Jednocześnie, nierzadko w sprawach lokalnych ważna jest reprezentacja szersza, stanowiąca o mozliwości jednolitego występowania środowiska w waznych sprawach. Czyż nie tak jest?

5. Czy każda organizacja nie dązy do jak największych wpływów, do zajęcia dominującej pozycji? Czyz naturalnym dążeniem nie jest skłonność do wrecz monopolizowania swojej pozycji? Czy bycie monopolistą jest dla monopolisty korzystne, czy nie? Przewrotnie zapytam Pana, jaki ma Pan interes, będąc (w pana rozumieniu) monopolistą, korzystając z przywilejów należnych temu niby monopoliście, dobrowolnie z tej przewagi rezygnować?

6. PZW jest zdecentralizowany w zakresie uzytkowania obwodów rybackich, Okręgi mają daleko idącą autonomię w decydowaniu o zagospodarowaniu obwodów rybackich, stąd widoczne róznice w jakości tego zagospodarowania. Z gospodarką tak już jest, że nie da sie administracyjnie nakazać, żeby było dobrze. Takie próby już były, ale niektórym wciąż marzy się, że jednak tak się da.
To zdecentralizowanie może być jeszcze dalej posunięte, bo w ramach okręgu poszczególne koła czy ich sekcje mogą wpływac w istotny sposób na zagospodarowanie. Mogą, co nie znaczym, ze muszą. I to zalezy od ludzi WYŁĄCZNIE, bo system temu sprzyja, w ramach systemu jest to mozliwe, a nawet całkiem łatwe. Pewnie zna Pan niejeden przykład.

7. Rozczłonkowanie tak czy inaczej będzie musiało doprowadzić do ponownego wyłonienia wspólnej reprezentacji, która by mogła występować we wspólnych sprawach wobec innych podmiotów, krajowych czy międzynarodowych. Czy więc ta cała robota z "rozczłonokowaniem" to nie jest "para w gwizdek"? Nie lepiej skupić sie na wydatkowaniu energii na coś przynoszącego realny efekt?

Na wiele poruszonych problemów zadałem sporo pytań, w ramch konstruktywnej krytyki, o która Pan prosił.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Proszę o konstruktywną krytykę!!! [0] 28.11 20:50
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus