|
Ciekawa dyskusja..Coz za potega plotki..
Otoz ta ryba to SAMIEC TROCI WEDROWNEJ. DOKLADNIEJ TROCI WISLANEJ.
ZLOWIONA W UJSCIU DRWECY. 83 CM, 5,40.
A wiec pstragiem nie jest, rekordem Polski tez niestety, ktos sie posłuzyl zdjeciem bez zgody i wiedzy "fotografa"..
Wiecej powiem, bo za chwile bedzie to rekord swiata i urosnie do 100 kg.
Faktycznie wygladała jak pstrag po wyjeciu, wiec łuski na wszelki wypadek a wlasciwie zeby zobaczyć "co zacz" .poszły do Dr. Mariusza Teodorowicza..
I w ten sposób zakonczyło się zycie pewnej ryby ktora raz była pstragiem, raz trocią, nawet została sklusowana na Porze, widzieli ją tez poludniu Polski a raczej na doplywie Wisly czyli Mątawie, chociaż jeden ją widzial na Wislanej skarpie przy ujsciu Wdy..Dziwnym trafem nigdy nie malała..zawsze rosla jej waga i dlugośc..
Ech...chlopaki.. chlopaki..
Pozdrawiam.
zb.
|