f l y f i s h i n g . p l 2024.03.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Wilki, bobry - nawiązanie do poprzedniej dyskusji. Autor: mart123. Czas 2024-03-29 01:58:32.


poprzednia wiadomosc Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? : : nadesłane przez Marcin Kostuch (postów: 944) dnia 2009-03-18 14:14:28 z *.centertel.pl
  Pozwolę sobie zacytować wypowiedź jednego z użytkowników forum FORS (forum o rybach szlachetnych) znajdującą się pod adresem:

http://www.fors.com.pl/forum-ogolne/11951-kompromitacja-zopzw-w-slupsku-ze-splawikiem-na-lipienia-i-pstraga/Page-2.html

Cytuję: „Po przejrzeniu kilku papierów i wykonaniu kilku telefonów mogę stwierdzić , że moja wiedza została poszerzona . Ale czy jestem mądrzejszy w tej kwestii ? Tego stwierdzenia bym nie zaryzykował.
Po 1 ) Zarząd O/Słupsk twierdzi że przepisów RAPR-u nie łamie . A musi dostosować przepisy tak aby zadowolić w miarę dużą ilość wędkarzy. Chociażby po to by móc utrzymać wodę jak i przy okazji ZG.
Po 2) ZG twierdzi że łowienie na spławik w O/Słupsk jest sprzeczne z przepisami powołując się na wspominany zapis w Informatorze Wód PiL :
Na wodach krainy pstrąga i lipienia zabrania się łowienia na kulę wodną lub inny przedmiot mogący ja zastąpić Co znajduję się na str. 4 tego Informatora.
Ale ...... ,
Po 3 ) Zarząd O/Słupsk zwraca uwagę na str. 3 tegoż Informatora na której czytamy :
Informator opracowany został na podstawie materiałów nadesłanych przez poszczególne Zarządy Okręgów PZW
A Okręg informacji o takim obostrzeniu przepisów nie wysyłał !
Na to ZG mówi :
PO 4 ) Że miało prawo takie obostrzenie wprowadzić do informatora bez zgody Okręgów.
Na to O/Słupsk :
Po 5 )
Że Okręgi mają na tyle dużą integralność obecnie , że mają prawo decydować o sposobie połowu na ich wodach zwłaszcza jeśli nie jest to sprzeczne z RAPR. Natomiast ZG nie może im narzucać takich obostrzeń, gdyż to oni mają za zadanie dostosowanie przepisów aby posiadać odpowiednią dużą ilość wędkarzy i mieć kasę( również na ZG) ....
.... i tu się nam koło właściwie zamknęło.

Jak napisałem wiele mądrzejszy nie jestem , choć na pozór mam większą wiedzę i kilka w sumie miłych ( i dość długich rozmów ) przez telefon. Wnioski.
Pozostaję w tym miejscu gdzie byłem, czyli tak po środku .Nie skorzystam tylko z możliwości spróbowania połowów w nowej ( dla mnie ) technice połowów. Bynajmniej do czasu do póki nie będzie jasności sytuacji. Po za tym , wszystko co mówiłem do tej pory.
Gonić kłusoli ile się da i jak się da.
A o szlachetności i elitarności decyduje mentalność wędkarza , nie metoda jaką łowi !
To czy się doczekamy narodzin nowej ,,yelity" , tym razem ,,yelity" float fishing-owców, czas pokaże .
pozdrowionka,


Ps. Post ten jest bardzo dużym skrótem rozmów jakie odbyłem . Mam nadzieję ,że udało mi się w miarę wiernie oddać to co zrozumiałem z tych rozmów. Argumentów za i przeciw było sporo. Nie mam ani ochoty ani potrzeby głębszego dociekania w tej sprawie. Jak się domyślam póki co strony pozostaną przy swoim. Zwolennicy jednej i drugiej strony też.
Ja z zainteresowaniem będę się przyglądał temu jak się potoczą sprawy dalej .”


Dla mnie jasnym jest, że Informator wód krainy pstrąga i lipienia jest jeden i stanowi nierozerwalną całość. Błędem jest wybiórcze przestrzeganie zawartych w nim treści, na zasadzie strony 1-4 ignorujemy, resztę akceptujemy i przestrzegamy?!

Po konsultacjach z ZG PZW spławik jest nielegalny i niech tak pozostanie. Oby pokusa pozyskania nowych członków pod pretekstem utrzymania wód nie doprowadziła do destrukcji odradzających się rodzimych populacji ryb: lipienia, troci i pstrąga min. rzeki Łeby, a o konsekwencjach spławikowych połowów na sztuczną ikrę i serek na górnej Słupi niech może wypowiedzą się starsi i bardziej doświadczeni koledzy.


Pozdro!


  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [0] 18.03 15:50
 
Marcin, masz racje. poszczególne Zarządy Okręgów nie mogą uprawiać własnej polityki a w dodatku sprzecznej z polityka ZG. A przepisy są dość jasne i oczywiście obowiązują jako całość a nie wybiórczo.

Pozdrawiam.
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [17] 18.03 16:19
 
A teraz coś z Historii...
Zapis o zakazie stosowania kuli wodnej i ich zamienników istniał w rapr jak i informatorach na długo zanim zlikwidowano spławik na wodach górskich.
Miał uniemozliwić połowy na sztuczne muchy normalnym sprzętem.
w tamtych czasach serkowcy stali ramie w ramie nad trociowymi wodami ze spinningistami (muszkarzy nie było albo pojedyńcze osoby bo nie było tradycji ani mody łowienia troci na muchę)
Spinning był zabroniony w okresie ochronnym troci jednak spławikowcy mogli swobodnie ryby łowić.
ten fakt oraz rozpanoszone kłusownictwo i niemożnośc kontrolowania wszystkich ( bo przecież serkowiec łowi białoryb w okresie ochronnym troci) srawiły że m.innymi na słupi wprowadzono zakaz połowu na spławik...
Tyle historia i dlatego rozciaganie przepisu o zakazie stosowania kuli wodnej na spławik jest z lekka naciaganiem.
Zestaw spławikowy i zestaw do połowu z kulą wodną to dwie rózne metody.

No a leśli mamy być konsekwetni to przeforsujmy i wprowadźmy zapis o zakazie stosowania "metody żyłkowej" bo więcej ma ona wspólnego z klasyczną przepływanką bez spławika niż klasyczną metoda muchową w której do podania muchy służy SZNUR a nie maxymalnie długa wędka i cięzar własny muchy...

Dziekuję za uwagę
pozdrawiam
Marian Stępniewski
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [0] 18.03 16:33
 
A teraz coś z Historii...
Zapis o zakazie stosowania kuli wodnej i ich zamienników istniał w rapr jak i informatorach na długo zanim zlikwidowano spławik na wodach górskich.
Miał uniemozliwić połowy na sztuczne muchy normalnym sprzętem.
w tamtych czasach serkowcy stali ramie w ramie nad trociowymi wodami ze spinningistami (muszkarzy nie było albo pojedyńcze osoby bo nie było tradycji ani mody łowienia troci na muchę)
Spinning był zabroniony w okresie ochronnym troci jednak spławikowcy mogli swobodnie ryby łowić.
ten fakt oraz rozpanoszone kłusownictwo i niemożnośc kontrolowania wszystkich ( bo przecież serkowiec łowi białoryb w okresie ochronnym troci) srawiły że m.innymi na słupi wprowadzono zakaz połowu na spławik...
Tyle historia i dlatego rozciaganie przepisu o zakazie stosowania kuli wodnej na spławik jest z lekka naciaganiem.
Zestaw spławikowy i zestaw do połowu z kulą wodną to dwie rózne metody.

No a leśli mamy być konsekwetni to przeforsujmy i wprowadźmy zapis o zakazie stosowania "metody żyłkowej" bo więcej ma ona wspólnego z klasyczną przepływanką bez spławika niż klasyczną metoda muchową w której do podania muchy służy SZNUR a nie maxymalnie długa wędka i cięzar własny muchy...

Dziekuję za uwagę
pozdrawiam
Marian Stępniewski


Sory, ale to nie temat o metodzie żyłkowej tylko o spławiku na wodach górskich, jak chcesz pogadać o metodzie żyłkowej to załóż oddzielny wątek.

W informatorze jest mowa o "Na wodach krainy pstrąga i lipienia zabrania się łowienia na kulę wodną lub inny przedmiot mogący ją zastąpić" spławik z powodzeniem może zastąpić kulę wodną, jest więc obligatoryjnie niedopuszczalny i nie ma tu mowy o żadnym "naciąganiu".
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [15] 18.03 16:55
 
Marcin od poczatku postu napisałem o zestawie z kulą wodną.
Owszem można kulę wodną zastapić spławikiem, kawałkiem patyka, indykatorem czy nawet odcinkiem sznura muchowego, a powtarzam że ten zapis istniał juz i wtedy i gdy łowienie na spławik było dozwolone na wodach górskich na przynęty roślinne.
Zestaw spławikowy i zestaw do połowu na kulę wodna to dwa rózne zestawy.
Jeśli na danej wodzie sa dopuszczone przynęty roslinne to zestaw spławikowy jest normalnym zestawem do połowu.
Jeśli sztuczne i mucha to wtedy już mozna się pokusić o to że jednak zestawy splawikowe są zabronione ale nie na podstawie o zapisach z kulą wodną.
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [14] 18.03 17:30
 
Marcin od poczatku postu napisałem o zestawie z kulą wodną.
Owszem można kulę wodną zastapić spławikiem, kawałkiem patyka, indykatorem czy nawet odcinkiem sznura muchowego, a powtarzam że ten zapis istniał juz i wtedy i gdy łowienie na spławik było dozwolone na wodach górskich na przynęty roślinne.
Zestaw spławikowy i zestaw do połowu na kulę wodna to dwa rózne zestawy.
Jeśli na danej wodzie sa dopuszczone przynęty roslinne to zestaw spławikowy jest normalnym zestawem do połowu.
Jeśli sztuczne i mucha to wtedy już mozna się pokusić o to że jednak zestawy splawikowe są zabronione ale nie na podstawie o zapisach z kulą wodną.


Chodzi mi tylko o to, że spławik można zakwalifikować pod "inny przedmiot mogący ją zastąpić", co z resztą sam przyznałeś. I połów na spławik jest w tym momencie na wodach górskich równoznaczny z naruszeniem regulaminu.

P.S. Sorki za tą ostrą wypowiedź odnośnie metody żyłkowej, ale trzymajmy się wątku, bo zrobi się zaraz bałagan.

Pozdro
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [13] 18.03 21:37
 
W RAPR przy zapisie o kuli wodnej w nawiasie ujęte jest ( np. spławik ). I to wyjaśnia wszystko.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [0] 18.03 22:33
 
W RAPR przy zapisie o kuli wodnej w nawiasie ujęte jest ( np. spławik ). I to wyjaśnia wszystko.
Pozdrawiam.


Faktycznie, wielkie dzięki za celną uwagę.

Pozdrawiam!
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [11] 18.03 22:41
 
Mniemam, że nie celowo, ale zapomniałeś dodać, że to dotyczy wyłącznie tych wód, gdzie jedyną dozowloną przynętą jest mucha. Się przyczepiliście tego spławika, jak przysłowiowy rzep....
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [10] 18.03 23:05
 
W takim razie wyporna sucha mucha zrobiona z sierści sarny lub pianki i dowiązana jako skoczek też powinna być zabroniona. Może niektórym przypomnać kulę wodną, a inni mogą nawet podejrzewać, że służy do tego samego. Niektóre gruntówki bardzo przypominają dzidy. A zwykły podbierak? Jak łatwo nim złapać trące się ryby. Czy kryterium uznania czegoś za zabronione ma być podobieństwo do czegoś zabronionego lub podejrzenie, że coś może służyć niecnemu celowi?

 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [0] 18.03 23:17
 
W takim razie wyporna sucha mucha zrobiona z sierści sarny lub pianki i dowiązana jako skoczek też powinna być zabroniona. Może niektórym przypomnać kulę wodną, a inni mogą nawet podejrzewać, że służy do tego samego. Niektóre gruntówki bardzo przypominają dzidy. A zwykły podbierak? Jak łatwo nim złapać trące się ryby. Czy kryterium uznania czegoś za zabronione ma być podobieństwo do czegoś zabronionego lub podejrzenie, że coś może służyć niecnemu celowi?



Chyba jednak troszkę fantazja Pana poniosła.
Stąpajmy raczej po ziemi.
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [8] 18.03 23:20
 
Jachu, nie czepiamy się spławika. Daj boże jak najwięcej wędkarzy łowiących świnki na wodach górskich delikatnymi zestawami. Chodzi o pomorskie rzeki. Chodzi o to, co prezes ZO PZW w Słupsku wypisuje na swojej stronie internetowej. A już potwierdzenie, że można łowić na sztuczną ikrę z obciążeniem i spławikiem, to już totalne przegięcie pały. Już taki eksperyment raz był na Słupi i wyrybiono rzekę na wiele lat. Zobacz, co już wypisują mięsiarze na blogu pana prezesa. Na szczęście tak sformułowane przepisy, jak są w chwili obecnej, pozwalają temu zapobiec. Bez urazy, Jachu. Ja też jestem strażnikiem i uwierz mi nigdy nie czepiałem się wędkarzy łowiących etycznie na spławik i przynęty roślinne tam, gdzie były dozwolone, ale blog pana prezesa ze Słupska po prostu mnie rozpier....ł.
Pozdrawiam serdecznie.
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [1] 19.03 01:11
 
Kiedyś już pisałem, że też nic nie mam do spławikowców, ale my mamy tych naszych ulubionych wód tak bardzo mało. A spławik w pomorskich rzekach zaliczanych do wód PiL? Warto się katować ze spławikówką nad jakąś Słupią dla trotki czy pstrąga? To jakaś totalna głupota. Prawdę mówiąc-do d...y z takim łowieniem. Chodzi o wywołanie kłótni? Mało świetnych wód do spławika na Pomorzu? Nie chce mi się szukać, co tam jeszcze prezes Rudnik napisał, w każdym razie te przytoczone fragmenty mocno mnie zaskoczyły. Choćby w kontekście tego, co nawet tu kiedyś pisał. O spławiku mówiłem ogólnie. Uważam, że spławik na większych rzekach na południu to trochę inna bajka. Mogę zrozumieć, że bronimy własnego interesu, ale nie przeginajmy z interpretacją, czytajmy przepisy dokładnie i przytaczajmy bez przeinaczeń.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że jednak nie dojdzie do tego, co się kiedyś działo na jesiennym lipieniu na pęczak w Korzybiu.
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [0] 19.03 08:23
 
Jachu, nie przeinaczamy. Prościej już nie mogę. RAPR oczywiście mówi o kuli wodnej jedynie przy metodzie muchowej, ale informator ( przywołany w pkk 7 paragrafu 6 pkk 1 RAPR) zaostrza ten wymóg rozciągqając go na wszystkie wody ujęte w informatorze.
Pozdrawiam serdecznie.
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [5] 19.03 08:43
 
Jachu, nie czepiamy się spławika. Daj boże jak najwięcej wędkarzy łowiących świnki na wodach górskich delikatnymi zestawami. Chodzi o pomorskie rzeki. Chodzi o to, co prezes ZO PZW w Słupsku wypisuje na swojej stronie internetowej. A już potwierdzenie, że można łowić na sztuczną ikrę z obciążeniem i spławikiem, to już totalne przegięcie pały. Już taki eksperyment raz był na Słupi i wyrybiono rzekę na wiele lat. Zobacz, co już wypisują mięsiarze na blogu pana prezesa. Na szczęście tak sformułowane przepisy, jak są w chwili obecnej, pozwalają temu zapobiec. Bez urazy, Jachu. Ja też jestem strażnikiem i uwierz mi nigdy nie czepiałem się wędkarzy łowiących etycznie na spławik i przynęty roślinne tam, gdzie były dozwolone, ale blog pana prezesa ze Słupska po prostu mnie rozpier....ł.
Pozdrawiam serdecznie.


Podzielam Pana opinię Panie Jacku, a coś w temacie spławikowych łowów też wiem z racji mojej społecznej funkcji strażnika. Moje oczy wiele już widziały, mimo że są jeszcze stosunkowo młode.

Pozdrawiam
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [4] 19.03 15:48
 
a wystarczyłby 1 (słownie jeden) punkt regulaminu mówiący że na wodach PiL zabrania się
stosowania sygnalizatorów brań jak również dodatkowego obciązania zestawu z
przynętą...
Odpada automatycznie spławik z podwieszona nimfa bądć imitacją ikry czy innym tego typu
wynalazkiem...
Lub jeszcze prościej że zestaw spławikowy jest dopuszczony wyłacznie tam gdzie
dopuszczone są przynęty roslinne i do nich stosowany.
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [3] 19.03 22:00
 
Przecież to wszystko jest napisane w różnych zestawach przepisów. Co prawda innymi słowami, ale jest.
Wystarczy tylko przeczytać i nie starać się na siłę udowodnić, że tego nie ma.
Pzdrawiam.
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [2] 20.03 14:32
 
Przecież to wszystko jest napisane w różnych zestawach przepisów. Co prawda innymi słowami, ale jest.
Wystarczy tylko przeczytać i nie starać się na siłę udowodnić, że tego nie ma.
Pzdrawiam.


oczywiście że jest ale jak sam widzisz rózne przepisy są róznieinterpretowane i w rózny sposób "dopasowywane" do własnych potrzeb...
Może więc lepiej dopisać jeszcze jeden punkt "zbiorczy"
Nie będzie wtedy pola do manewru i potrzeby tłumaczenia z polskiego na nasze
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [1] 20.03 19:43
 
Wszystko, uważasz powinno być jednoznacznie napisane?
Szkoda, że nie ma takiej możliwości.
Stosując takie zapisy, przepisy rozrastałyby się do niebotycznych rozmiarów.
 
  Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk? [0] 20.03 20:19
 
alez nie uważam
Dla mnie istniejące przepisy są wystarczające aby uznać że łowienie na spławik z
podwieszoną sztuczną mucha czy imitacja ikry bądć białego robaka czy innej szarańczy
jest metodą zabronioną
Dla mnie metoda muchowa, spinningowa i spławikowa czy też zestawy z kulą wodną to
zupełnie inne wędkowanie i o ile spiningowanie sztuczną rosówka miesci się w granicach
połowów na przynęty sztuczne o tyle podwieszenie sztucznego czerwonego robaka pod
spławikiem już nie...
Po prostu u nas zawsze wyszukuje się kruczki jak ominąć przepisy zapominając o czymś
takim jak TRADYCJA...
Wszelkie niedopowiedzenia w regulaminach i przepisach które wynikają z tego że coś jest
oczywiste u nas wykorzystuje się do ich obchodzenia...
Dlatego czasem trzeba wprowadzić poprawki i napisac to samo jeszcze raz ale wprost...
Nawet jesli przepisy miałyby się zdublowac.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus