|
Odp: Co z tym spławikiem na wodach ZO PZW Słupsk?
: : nadesłane przez
Marcin Kostuch (postów: 944) dnia 2009-03-18 16:33:36 z *.centertel.pl |
|
A teraz coś z Historii...
Zapis o zakazie stosowania kuli wodnej i ich zamienników istniał w rapr jak i informatorach na długo zanim zlikwidowano spławik na wodach górskich.
Miał uniemozliwić połowy na sztuczne muchy normalnym sprzętem.
w tamtych czasach serkowcy stali ramie w ramie nad trociowymi wodami ze spinningistami (muszkarzy nie było albo pojedyńcze osoby bo nie było tradycji ani mody łowienia troci na muchę)
Spinning był zabroniony w okresie ochronnym troci jednak spławikowcy mogli swobodnie ryby łowić.
ten fakt oraz rozpanoszone kłusownictwo i niemożnośc kontrolowania wszystkich ( bo przecież serkowiec łowi białoryb w okresie ochronnym troci) srawiły że m.innymi na słupi wprowadzono zakaz połowu na spławik...
Tyle historia i dlatego rozciaganie przepisu o zakazie stosowania kuli wodnej na spławik jest z lekka naciaganiem.
Zestaw spławikowy i zestaw do połowu z kulą wodną to dwie rózne metody.
No a leśli mamy być konsekwetni to przeforsujmy i wprowadźmy zapis o zakazie stosowania "metody żyłkowej" bo więcej ma ona wspólnego z klasyczną przepływanką bez spławika niż klasyczną metoda muchową w której do podania muchy służy SZNUR a nie maxymalnie długa wędka i cięzar własny muchy...
Dziekuję za uwagę
pozdrawiam
Marian Stępniewski
Sory, ale to nie temat o metodzie żyłkowej tylko o spławiku na wodach górskich, jak chcesz pogadać o metodzie żyłkowej to załóż oddzielny wątek.
W informatorze jest mowa o "Na wodach krainy pstrąga i lipienia zabrania się łowienia na kulę wodną lub inny przedmiot mogący ją zastąpić" spławik z powodzeniem może zastąpić kulę wodną, jest więc obligatoryjnie niedopuszczalny i nie ma tu mowy o żadnym "naciąganiu".
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
|
|
|
|