f l y f i s h i n g . p l 2024.04.26
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Odp: Kajaki na wodach górskich! : : nadesłane przez Andrzej Olszewski (postów: 286) dnia 2009-06-12 22:27:26 z *.zamosc.mm.pl
  Na początek Kol. Jachu jeśli Ciebie uraziłem to przepraszam, nic nie mam do twoich zainteresowań, jeśli chodzi czy jestem policjantem profesja jak każda inna ale nim nie jestem.Kol.Jachu nie w tym rzecz żeby się licytować nie o to w tym temacie powinno chodzić. To co piszę tyczy się nie tylko do Ciebie lecz do wszystkich pasjonatów którym choć trochę zależy na przyszłości wód górskich nie tylko na Roztoczu lecz w naszym jeszcze pięknym kraju.Padło na tym forum dużo słów, przykładów złych jak i dobrych w kwestii spływów kajakowych, ale w tym temacie coś sobie musimy wyjaśnić coś rozgraniczyć.Nie można porównywać takich rzek jak San, Dunajec czy Poprad do rzek gdzie dwa kajaki robią już tłok , Największy problem jest na rzekach wielkości Tanwi, Sopotu czy nawet Wieprza i im podobnych a sporo takich w naszym kraju.Te małe rzeki mają delikatne środowisko o unikalnych walorach przyrodniczych.Ktoś tu powie no tak te walory są dla wszystkich, zgoda one mają wszystkim służyć tylko tu musi być zachowany rozsądek. Te rzeki nie powinno się przerabiać dla wygody pływających turystów budując oczywiście bez stosownych zezwoleń pomostów, udrażniać osuwając zwaliska gdzie ryby mają ostoję czy nawet wbijać w dno koryta rzecznego tablice informacyjne dla turystów.Taka ingerencja tylko oszpeca rzeki to nie deptak w Sopocie z kramami gdzie się raczy turystów wszelką szmirą. Kol. Jachu wspominał w swoim poście, że nic się nie stanie jak ktoś zorganizuje kilku osobowy spływ tymi rzekami, zgadzam się z takim twierdzeniem, ale to co jest zauważalne na Roztoczu to nie jest klubowo-towarzyski spływ , który zdarza się raz na jakiś czas to przypomina masową produkcję w Chinach, która ma jeden cel zarzucić świat lichą tandetą. Na Roztoczu nie ma miejsca na kameralne spływy organizowane przez fanów takiego wypoczynku to jest wielki biznes, jeden wsiada do kajaka drugi wysiada ,etap i do domu jak chomiki w karuzeli .Taki organizator inaczej firma tylko jedno widzi jak skutecznie odsysać pieniądze z turysty tu liczy się sztuka , nieważna przyroda, nieważne są inne namiętności chociażby wędkarstwo czy jakiś tam dzierżawca ze swoją głupią gospodarką wędkarsko-rybacką.Jeszcze nie tak dawno na Roztoczu funkcjonowały może dwie ,może trzy firmy trudniące się spływami kajakowymi teraz to jest plaga.Oni sami chyba nie potrafią się zliczyć jako konkurencja.Może ktoś tu powie, że wszystko jest w porządku ,że takie zjawisko jest bezpieczne, na ile w to środowisko można ingerować bez szkody dla niego.My mamy operaty wodne konstruowane przez uczonych a w kajakach jak Panu pasuje.Taka sytuacja wręcz zmusza nas do szukania rozwiązań, szukania odpowiedzi jak pogodzić interesy kajakowe z wędkarstwem .Z linii klubu działającego na Roztoczu Salmo Club Roztocze wystosowaliśmy pismo w sprawie tego problemu do Ministra P. Nowickiego takie samo pismo zostało skierowane do K.Z.G.W i do Z.G.P.Z.W. może to coś da, może nic, ale jedno jest pewne chcieliśmy.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Kajaki na wodach górskich! [0] 13.06 00:00
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus