Eksperymentując, techniki znad głowy przećwiczyłem w kotwiczonycb.
Przeciągnięcie to prowadzenie głowicy z cienkiej, lekkiej rozbiegówki.
Trenując TROUT#5 opanowałem przeciągnięcie 2,3 długości wędki w podaniu znad
głowy, potem wprowadziłem to w podaniach kotwiczonych-sekretem skuteczności jest
unikanie powstającego zluzowania.
Zadanie banalnie proste.
Z wędki 9'#5 podaje pętlą D o kształcie 7 (górne ramię to 10' AMnesii 0,38+dolne ramię
15' versitip f #11(166gr) kotwica powietrzna, lekka 2'-4' frontu dynamiczną rolką. Switch
cast bez luzu...
W dwuręcznych bawiłem się przeciągnięciem nawet do dwu długości wędki
intermedialnym Grandspeyem ( 84' głowicą) z 12'6"#9/10 Stinger...
Kolejnym tematem jest zmniejszenie strat ...
Następnym wydłużanie górnego ramienia...
Może za jakiś czas jakiś Sajmon o tym film zrobi.
Mnie to wszystko lata... dolne ramię nie poleci

Przeciągnięcie tworzy górne ramię lekkim, a dolne ciężkim i nadal mogę kij ugiąć i pętlę
posłać...
Doświadczenie.
Wszyscy wiedzieli, że to niemożliwe, a jeden nie wiedział i zrobił.
Nie powtarzaj tylko spróbuj,albo trwaj.

Efektywny rzut tworzy górne ramię pętli (rod leg), dolne ramię (fly leg) powinno być jak
najkrótsze, inaczej rzut delikatnie mówiąc nie będzie optymalny. Żadne triki tu nie pomogą,
fizyki nie oszukasz.

Przeciągnięcie tworzy górne ramię lekkim, a dolne ciężkim i nadal mogę kij ugiąć i
pętlę
posłać...
Doświadczenie.
Wszyscy wiedzieli, że to niemożliwe, a jeden nie wiedział i zrobił.
Nie powtarzaj tylko spróbuj,albo trwaj.

Efektywny rzut tworzy górne ramię pętli (rod leg), dolne ramię (fly leg) powinno być jak
najkrótsze, inaczej rzut delikatnie mówiąc nie będzie optymalny. Żadne triki tu nie
pomogą,
fizyki nie oszukasz.

Wątek dotyczył możliwości wykorzystania masy dolnego ramienia w podaniu
kotwiczonym.

Zamieszczony post świadczy o piszącym:
'fizyki nie oszukasz'... i nie rozumiejąc zjawiska podpiera się bzdurą
'dolne ramię powinno być jak najkrótsze' dokładając obcojęzyczny wtręt dla nadania
naukowego brzmienia.
Jeśli jak najkrótsze to najlepiej zredukuj do zera przekształć podanie kotwiczone w
podanie znad głowy.

Zamiast wyjaśniać zasady podania kotwiczonego zadam kilka pytań:
1 gdzie i dlaczego znajduje się punkt optymalnego kotwiczenia?
2 dlaczego dla efektywnego podania długość ramion powinna być zbliżona?
3 w którym momencie ocenia się długość ramion?
4 co stanie się gdy jedno będzie krótsze?
5 kiedy warto skorzystać świadomie z konsekwencji nierównomiary?

Zorientowany z fizyki korzysta, tylko dyletant oszukuje.

Niemożliwe od ręki, na cuda trzeba chwilę poczekać.

Że o przeciągnięciu nie wspomnę - bo to dla gimbazy, a na razie przedszkole.

Ewidentnym sukcesem przekazu są bzdury powtarzane mimo ukończonych kursów.

Jest takie chińskie przekleństwo-obyś cudze dzieci uczył...

Tępy nóż ze słabego materiału lepiej odłożyć zamiast ostrzyć (i tak się błyskawicznie wygładzi).

Ewidentnym sukcesem przekazu są bzdury powtarzane mimo ukończonych kursów.

Jest takie chińskie przekleństwo-obyś cudze dzieci uczył...

Tępy nóż ze słabego materiału lepiej odłożyć zamiast ostrzyć (i tak się błyskawicznie
wygładzi).


Darek - sukcesem jest podawanie muchy tam gdzie się chce położyć niezależnie od
panujących warunków a tu sobie radzę
Ty aspirujesz do nauczania ludzi - pozwól, że to jednak oni Cię ocenią bo skoro świadczysz
usługi w tym zakresie to siłą rzeczy klienci Cię oceniają.