f l y f i s h i n g . p l 2024.05.02
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka? . Autor: dabo. Czas 2024-05-02 13:24:28.


poprzednia wiadomosc Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much : : nadesłane przez Daniel131 (postów: 189) dnia 2021-06-21 18:22:34 z *.sigma.jaslo.pl
  Witam, proszę o poradę co do sznura do mokrej muszki. Bardzo często
łowię klenie na klasyczną mokrą muchę w dół po skosie. Zauważyłem
dwa irytujące problemy. Pierwszy to smuzenie muchami po powierzchni a
drugi to często puste "kopnięcia" w kij. Używam sznura pływającego. Tak
sobie wymyśliłem, że po części te dwa problemy mógłbym wyeliminować
poprzez sznur intermediate. Sznur "pomógłby" zatopić delikatnie muszki
(dosłownie wystarczy dwa, trzy centymetry pod powierzchnię i
zauważyłem więcej brań). A drugi problem z pustymi braniami został by
po części wyeliminowany poprzez większy opór sznura w wodzie przez co
podczas brania nie ślizgał by się po powierzchni. Czy dobrze rozumuję?
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [1] 21.06 20:46
 
Dobrze. Działa nie tylko z kleniami. Pstrąg i lipień również łatwo skusić na mokre wersje much pod
powierzchnią.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 22.06 06:57
 
Tak to prawda. Jeszcze kilka lat temu jak populacja lipienia na mojej rzece
miała się dobrze to regularnie łowiłem je na spiderki wielkości komara
(rozmiar 14-16).
Masz doświadczenie w łowieniu na mokrą muchę sznurem inter? Mógłbyś
się podzielić przemyśleniami?
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [1] 22.06 09:24
 
Moje doświadczenia z łowienia kleniami na mokra muchę sznurami intermedium doprowadziły mnie do przejścia na głowicę typu scandi i tipy tonące o różnej prędkości tonięcia. Cały sznur intermedium na dużej rzece (Pilica/Bzura/Wkra) jest o tyle niewygodny, że intermedialny running tonie i jest to utrudnienie podczas rzucania. Używając multitpia często wymieniam tipy między intermedium i S3 zależnie do tego czy chcę poprowadzić muszki płycej czy głębiej. Smużenie muchą po powierzchni do pewnego stopnia eliminowało mi również przejście na przypony z fluorocarbonu, które schodzą pod powierzchnię ciut szybciej niż mono. Wiązanie much na haczykach z grubego drutu również pomaga je zatopić.

Pozdrawiam
Michał
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 22.06 11:19
 
WItam.
Łowię też bardzo podobnie jak Michał, Skagitem również. Zarówno SH jak i DH
Skompletowałem sobie do głowic cały arsenał polyleaderów (10'Salmo; 5'Salmo; 5'Trout) i tipów 8/11/14/17
Polecam każdemu spróbować - na giełdach i w sklepach na wyprzedażach można dostać bardzo dobre i firmowe
głowice dużo taniej niż firmowe linki.
A możliwości kombinacyjnego łowienia są przeogromne - to nie jest nawet do porównania z łowieniem
tradycyjnymi linkami. Zabawa jest przednia zarówno nad wodą jak i w domu gdy kompletuje się sprzęt
Świetne są też wszelkiego rodzaju linki multi/versi-tip, chocaż tutaj może przerażać ich cena ... ale za śmieszne
pieniążki można też kupić poprzednie serie i modele (nowe) przez e-bay w GB i USA.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 22.06 10:23
 
WItam.
Przy szybkim nurcie linka intermedum nie wystarcza - naięty sznur i tak wynosi muchę na powierzchnię.
Do mokrej (i nie tylko) warto mieć cały zakres linek - pływająca/intermedium/S3/S5.
Mnie często zdarza się stosować nawet linke S7 przy ekstremalnie szybim nurcie na płytkiej wodzie.
Świetne są też polyleadery i tipy w róznych stopniach tonięcia i różnych długościach, do regulacji głębokości
prowadzenia muchy. Albo linki o zróznicowanym stopniu tonięcia - Traper (Airflo)ma w ofercie jeziorowe linki GST
Lake w #7 klasie, gdzie stopień tonięcia jest różny od runningu po samą końcówkę. Nie należy się przejmowac ich
"jeziorowością" - do mokrej i strima też będą dobre.
Możliwości jest dużo.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [18] 22.06 13:00
 
Muszę poczytać na temat głowic i tipów bo to dla mnie czarna magia :)
stestuję również polyleader. Jedyny polyleader z jakim miałem styczność
to intermediate Airflo, ale okazał się być niewypałem na szybszą
podgórską wodę bo wyporność pływającej linki skutecznie wyciągała go
w całości na powierzchnię, myślę, że coś od S1 w górę powinno sprostać
zadaniu ;) głównie próbuję opanować sztukę zatapiania mokrej muchy tak
aby szła delikatnie pod powierzchnią bez smuzenia. Na przestrzeni kilku
lat łowienia zauważyłem, że te dosłownie 3cm pod powierzchnią wody
robi ogromną różnicę na plus w braniach. Mokra mucha to dla mnie
najfajniejsza metoda łowienia i chcę podnosić swoje umiejętności właśnie
w tej metodzie ;)
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [17] 22.06 14:52
 
WItam.
Dla mnie też mokra mucha jest najfajniejszą metodą połowu.
Spróbuj podejść do tematu mokrej muchy w sposób nieco odmienny, bardoz skuteczny na silnym nurcie i płytkiej
wodzie - linka mocno tonąca (S3/S5/S7 w zależności od uciągu) z lekką muchą na końcu. Łowisz, nie po skosie
(ważne, bo inaczej zaczepy o kamienie) tylko w dół i kładziesz linkę na dnie. Długością przyponu regulujesz
wysokość falowania muchy w wodzie. Im dłuższy, tym mucha biżej powierzchni będzie. Na płytkiej wodzie przy 3 i
więcej m przypponie zaczyna już smużyć po powierzchni. Mucha stoi w miejscu praktycznie, jak podciągasz linkę
to idzie w dół, popuszczasz linkę - idzie w górę (żeby tylko z ciężka linka do nurtu nie była).
Do mokrych much, streamerków i nimf/pup (duże, lekkie i bez żadnych kasków) czasami dowiązuję kuleczki
styropianu w pończosze, wałki piankowe - na grzbiecie, jako oczka, itp. żeby bardziej kontrolować podnoszeniei
opuszczanie się muchy w toni.
Super metoda szczególnie dla ryb, które wymagają dłuższego zastanowienia się czy walnąć w muchę. Świetna na
białoryb i drapieżniki w wodach nizinnych.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [15] 22.06 15:39
 
Łowisz, nie po skosie
(ważne, bo inaczej zaczepy o kamienie) tylko w dół i kładziesz linkę na dnie. Długością przyponu
regulujesz
wysokość falowania muchy w wodzie. Im dłuższy, tym mucha biżej powierzchni będzie. Na płytkiej
wodzie przy 3 i
więcej m przypponie zaczyna już smużyć po powierzchni. Mucha stoi w miejscu praktycznie, jak
podciągasz linkę
to idzie w dół, popuszczasz linkę - idzie w górę (żeby tylko z ciężka linka do nurtu nie była).
Do mokrych much, streamerków i nimf/pup (duże, lekkie i bez żadnych kasków) czasami dowiązuję
kuleczki
styropianu w pończosze, wałki piankowe - na grzbiecie, jako oczka, itp. żeby bardziej kontrolować
podnoszeniei
opuszczanie się muchy w toni.



Zupełnie inaczej stosuję/rozumiem flyfishing, Ty propagujesz jakieś metody paragruntowe z użyciem
sprzętu do fly. Linka jako ciężarek denny? No to po chu.. Ci wędka muchowa. Przecież prościej użyć
zwykłej gruntówki z ciężarkiem i raz długim, raz krótkim przyponem.

Gdzie, w Twoim wariancie, lekkość i ten wyjątkowy fun z zabawy sprzętem muchowym?
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [14] 22.06 16:32
 
WItam.
W muchach lekkość jest ... przestałem praktycznie używać jakichś chorych kasków, korali, lamety ołowianej i tym
podobnego obciążenia i traktować obciązania much jako najprostszej metody schodzenia nimi w głębsze partie
wody. Nie lubię takich much.
Robię to linką - bo do tego właśnie została linka stworzona w przeciwieństwie do pacyn ołowiu i wolframu.
Czyli tak jak to to powinno być po "fllajfiszingowemu"
Każdy łowi jak lubi - nie wiesz nic o tym jak postrzegam moje własne wędkarstwo muchowe, gdzie łowię i w jakich
warunkach, więc nie krytukuj tylko z tego wzlędu że Ty akurat łowisz inaczej.
Zapraszam Cię na ryby - przyznasz mi rację że linką S3/S5 można łowić delikatnie, finezyjnie i skutecznie w
miejscach, gdzie nie powiedział byś że można w ogóle łowić ryby.
Można w ten spósb łowić zarówno duże drapieżniki jak i delikatnie biorące jelce na muchy i haki 14-16. To kwestia
# zestawu. Linką #5S3 jest dalej subtelnym narzędziem muchowego połowu, do którego nie pasuje ciężki i
napakowany materiałem streamer.

Pozdrawiam.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [13] 22.06 18:05
 
Masz rację,każdy łowi jak lubi lub jak umi na mokrą muchę, a że Twój flyfishing jest mi obcy i widzę
w nim wędkarstwo gruntowe, to nie krytyka a spostrzeżenie.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [12] 23.06 10:37
 
Witam.
Polecam filmy Olivera Edwards'a - materiał świetny dla zdeklarowanych, flajfiszingowych tradycjonalistów.
Taki sposób łowienia w nich podpatrzyłem.
Bo zawsze mnie zastanawiało dlaczego na Wyspach można bez problemu spotkać tonące linki w niskich klasach
(np.#4S2 i S3), które kompletnie u nas w kraju nie są dostępne.
Na Wyspach okazuje się to być tradycyjną i od zawsze stosowaną metodą połowu na mokrą muchę. Bez potrzeby
ładowania doń ołowiu i wolframu.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [1] 23.06 11:05
 
Gdzieś kiedyś czytałem artykuł, w którym autor opowiadał o swoim doświadczeniu spotkania z wędkarzem "starej daty", który w odróżnieniu do autora miał tego dnia wyniki. Zapytał więc "na co biorą" i zdziwiła go odpowiedź "dzisiaj na S3".

Moim zdaniem warto zastanowić się nad koncepcją prezentacji muchy linkami/tipami o różnym stopniu tonięcia. Mucha, która nie jest obciążona, ale w różne partie wody sprowadzana jest tonącym sznurem, zupełnie inaczej pracuje niż mucha obciążona prezentowana sznurem pływającym.

Jeśli to jest "gruntówa" to jestem gumofilc ;)

Pozdrawiam
Michał
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 23.06 20:32
 
Ja lubię pracować muchą obciążoną (strim). Takie to spinningowe trochę ale o wiele skuteczniejsze niż muchą
"light". Oczywiście na głębszej wodzie niż na 20cm płyciznach.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [9] 23.06 20:35
 
Polecam filmy Olivera Edwards'a - materiał świetny dla zdeklarowanych, flajfiszingowych
tradycjonalistów.
Taki sposób łowienia w nich podpatrzyłem.



Zapodaj taki filmik, pewnie źle opisałeś to co na nim zobaczyłeś.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [8] 23.06 23:33
 
Witam.
Ogladam na DVD, mam komplet płyt (8 szt), nie wiem czy są gdzieś w
internecie w całości. Jakieś fragmenty na YT widziałem że są.
Pozdrawiam
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [7] 24.06 14:24
 
Witam.
Ogladam na DVD, mam komplet płyt (8 szt), nie wiem czy są gdzieś w
internecie w całości. Jakieś fragmenty na YT widziałem że są.
Pozdrawiam



Tak się zastanawiam czego Ty nie masz? Dziesiątki jak nie setki linek, podobnie wędek i pewnie
kołowrotków. Jednym słowem wędkarz kompletny, albo kompletnie zwariowany. To tak na marginesie.
Wracając jednak do polecanej przez Ciebie techniki, to dla mnie muszkarstwo gruntowe, choć nie
wykluczam, że kiedyś je zastosuję.

Pozdrawiam
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [6] 24.06 15:01
 
Witam.
To bardzo proste ... zamiast jednego kija za chorą cenę 1,5-4 tysięcy zł można śmiało kupić sześć kijków
tańszych, do tego dziesięć linek na giełdzie i ze cztery kręćki na e-bayu w USA i na deser za 250 zł zostaje Ci
możliwość kupna ze trzech świetnych książek, albo właśnie kompletu ośmiu płyt do oglądania w zimowe wieczory.
Człowiek ma mało czasu na ziemi - wiecznie się nie żyje i jak się w wieku pacholęcim nie zaczęło flajfiszingować,
to trzeba później nadrabiać czas stracony ...
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [5] 24.06 19:09
 
Witam.
To bardzo proste ... zamiast jednego kija za chorą cenę 1,5-4 tysięcy zł można śmiało kupić sześć kijków
tańszych, do tego dziesięć linek na giełdzie i ze cztery kręćki na e-bayu w USA i na deser za 250 zł zostaje
Ci
możliwość kupna ze trzech świetnych książek, albo właśnie kompletu ośmiu płyt do oglądania w zimowe
wieczory.
Człowiek ma mało czasu na ziemi - wiecznie się nie żyje i jak się w wieku pacholęcim nie zaczęło
flajfiszingować,
to trzeba później nadrabiać czas stracony ...
Pozdrawiam.


Wytłumacz mi jedno, po co Ci 6 wędek zamiast jednej konkretnej? Rozumiem jeszcze wariant kupna 2-3
tanich, bo akurat takie 2-3 różne są mi potrzebne w jakichś szczególnych warunkach, ale sześć? Nie wiem
ile masz rąk, bo ja raptem dwie, a i przepisy pozwalają łowić tylko jedną muchówką. Właściwie nigdy nie
rozumiałem tego ograniczenia ale może nie wszystkie zakazy są głupie?
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [4] 25.06 00:40
 
Witam.
Masz jedną wędkę, jednen kręcioł i jedną linkę ?
Żonę mam jedną, przy wędkach moge sobie pofolgować bezkarnie ...
Zbieram ciekawe wędki. Lubię nimi łowić, najstarsze muchówki (które używam) mają tyle lat co ja. Są ładne, mają
przyjemniejszą akcję, często są nawet lżejsze od obecnie produkowanych (50 lat temu produkowano już kije w
granicach 80-90 g). Doceniam rzemiosło - dwa takie same blanki mogą być całkiem inaczej uzbrojone przez
dwóch różnych rodbuilderów.
Biżuteria dla facetów może przyjmować różną postać - wędki, książki, monety, znaczki, samochody, gitary.
Co kto lubi.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [3] 25.06 10:43
 
Witam.
Masz jedną wędkę, jednen kręcioł i jedną linkę ?
Żonę mam jedną, przy wędkach moge sobie pofolgować bezkarnie ...
Zbieram ciekawe wędki. Lubię nimi łowić, najstarsze muchówki (które używam) mają tyle lat co ja. Są
ładne, mają
przyjemniejszą akcję, często są nawet lżejsze od obecnie produkowanych (50 lat temu produkowano już
kije w
granicach 80-90 g). Doceniam rzemiosło - dwa takie same blanki mogą być całkiem inaczej uzbrojone
przez
dwóch różnych rodbuilderów.
Biżuteria dla facetów może przyjmować różną postać - wędki, książki, monety, znaczki, samochody, gitary.
Co kto lubi.
Pozdrawiam.



No nieee, wędki mam 3 (topowych marek, ale kupione z drugiej ręki) a 2 zupełnie by mi wystarczyły a i tak
90% łowienia ogarniam jedną wędką więc i jedną bym sobie poradził. Dzięki temu mam tylko 2 kołowrotki(
też topowe i też z drugiej ręki), kilka szpul i kilka klasowych linek i na nich już nie oszczędzam. Z tego co
pisałeś w różnych wątkach Ty gromadzisz mnóstwo dublującego się taniego sprzętu. Mnie to dziwi, bo
kolekcjonując tani sprzęt zwyczajnie topisz kasę i bezcenny czas, bo każdą wędkę trzeba dobrze poznać a
to wymaga czasu, a ten mija bezpowrotnie. Oczywiście nic mi do tego jak zarządzasz swoimi pieniędzmi i
czasem, ale zwracam Ci na to uwagę z czystej sympatii. Zresztą co tu długo pisać znasz zapewne bajkę o
osiołku i żłobach i tak myślę, że przed pójściem na ryby miewasz takie dylematy jak i on.

Pozdrawiam
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [2] 25.06 13:11
 
Witam.
"Tpowość" jest obecnie określeniem, które kieruje zakupem w wielu przypadkach.
Tylko czym ono faktycznie jest ? Że firma nazywa się taka nie inaczej ? Albo że produkt jest z tegorocznej czy
zeszłorocznej serii i różni się od poprzedniej jakimś nic nie znaczącym szczegółem ?
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [1] 25.06 13:42
 
Witam.
"Tpowość" jest obecnie określeniem, które kieruje zakupem w wielu przypadkach.
Tylko czym ono faktycznie jest ? Że firma nazywa się taka nie inaczej ? Albo że produkt jest z tegorocznej
czy
zeszłorocznej serii i różni się od poprzedniej jakimś nic nie znaczącym szczegółem ?
Pozdrawiam.



Popatrz jaki był temat tego wątku i pomyśl dokąd on zmierza dzięki nam. Ja widzę, że donikąd dlatego
wysiadam na tym przystanku.
Darzbór
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 28.06 15:12
 
Witam.
Trzymaliśmy się stricte w temacie mokrej muchy póki nie wsiadłeś parę przystanków wcześniej ...
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 22.06 16:12
 
Długością przyponu regulujesz wysokość falowania muchy w wodzie. Im dłuższy, tym mucha biżej powierzchni będzie. Na płytkiej wodzie przy 3 i więcej m przypponie zaczyna już smużyć po powierzchni.

hmmm aż z ciekawości sprawdzę, ponieważ wydaje się to być odwrotnie niż podpowiada mi intuicja :)
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 22.06 23:19
 
Sznur intermedium nic nie pomoże.
Ja np.nie lubię taszczyć dużo sprzętu.
Jedna linka pływająca i jeśli mokre muchy to o różnej masie.
Najcięższe moje mokre to gruby drut haka i jeden oplot płaską
lametką.
Jak prąd duży,czy mam potrzebę zejść głębiej to mam 3 tipy tonące
T7.Jeden króciak na oko 70cm drugi też na oko 110 i trzeci jeszcze
trochę dłuższy.
Jedno pudełko z muszkami i jest miło lekko i przyjemnie.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 29.06 11:19
 
Witam, do łowienia na mokrą, w nawet bardzo bystrach partiach łowiska, wystarcza mi linka pływająca z zintegrowanym sink tipem np. S3. Takich linek jest na rynku ogrom, więc zawsze znajdzie się taka, którą można dobrze dopasować do używanej wędki. Z tych, których sam używam lub używałem (a raczej próbowałem) mogę polecić GL 4 Cast ST, Cortlanda Precision Sub Surface i SA Sonar ST. Linki, które mi się w szybkich partiach rzeki nie sprawdziły, to np. Barrio Mallard ST, są bardzo fajne na wolniejszych odcinkach, jednak szybki uciąg wypycha je zdecydowanie szybciej niż wymienione wcześniej. Jako przyponu używam w takich sytuacjach FC, który według mnie dzięki swojemu ciężarowi ułatwia zatopienie muchy. Dzięki takiemu zestawieniu mogę prowadzic muchy tuż pod powierzchnią, co nie tylko na moich łowiskach okazuje się skuteczne.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [7] 29.06 21:04
 
Witam,

Za Waszymi wskazówkami zakupiłem dwa polyleader Traper slow oraz
fast sink. Podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami co do
funkcjonalności Polyleader w kontekście mokrej muchy. Obydwa
Polyleader w wersji Light czyli wersja 1,5m. Obydwa podpięte pod Rio
Gold #4. Dowiazalem troszkę ponad metr przyponu z żyłki oraz dwie
mokre muszki. A więc tak: Polyleader sprawdzają się pod kątem
szybkiego sprowadzenia muszek pod powierzchnię. Wersja Slow Sink
spokojnie wystarcza na moje wody. Ryby jakby nieco lepiej siadały na hak
poprzez większy napór wody (lub efekt placebo, ciężko wyczuć :)). Jednak
jest jedno wielkie ALE przez które nie polubiłem się z Polyleader i niestety
nie będę ich używał a mianowicie poprzez swoją wagę kompletnie
zaburzają pracę sznura podczas rzutu oraz "spasowanie" całego zestawu.
Podczas rzutów niestety jest taki efekt jakby założyć ciężką nimfe do
orania dna i próbować machać tą muchą jak suchą. Następnym razem
spróbuję jako przypon założyć FC oraz pokombinuję z delikatnym
dociążeniem prowadzącej a w przyszłości pomyślę nad sznurem z tonącą
końcówką który podejrzewam, że się sprawdzi. Jeśli tym postem komuś
pomogłem to się cieszę ;)
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [1] 29.06 22:00
 
Dopinka polytipa do cienkiego frontu musi komplikować obsługę zestawu.
Multitip lub modyfikacja linki przez odcięcie frontu i zastąpienie podobnym wagą o
innym stopniu tonięcia stanowi rozwiązanie w przypadku braku umiejętności
skompensowania nieprzyjaznego nielotu.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 01.07 17:24
 
Rio Single Hand Spey wf6f/h/i
rozwiązuje wszelkie dylematy.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [3] 30.06 11:41
 
Witam.
Do rzutów znad głowy linkami w niskich klasach używam lekkich polyleaderów "light trout".
Do zwykłych polyeaderów zwłaszcza w wysokich klasach tonięcia wygodniej mi się używa linek z krótszą głowicą.
Rio Gold ma długą głowicę o 14 m - dodaj do tego długość przyponu, długość wędki i wychodzi ponad 20 metrów.
Odpowiedz sobie czy rzucasz na taką odległość. Jeżeli dużo krócej to linka robi Ci się podklasowa (#3) i
polyleader z muchami robi z nią co chce przy rzutach znad głowy.
Nie zniechęcaj się tym - spróbuj rzutów rolowanych i kotwiczonych. Doskonale podnoszą polyleadery z wody. To
działa dużo lepiej niż takie rzuty linkami sink tip.
Pozdrawiam.
 
  Rzut rolowany jest kotwiczonym statycznym [0] 30.06 13:10
 
W odróżnieniu do dynamicznych.
Profil:rozkład mas istotny w kotwiczonych.
Rio Gold - maczuga nie ułatwi, zwłaszcza podklasowa dociążona polytipem nawet
lekkim...
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [1] 30.06 14:06
 
To działa dużo lepiej niż takie rzuty linkami sink tip.

Odważna teoria, jednak nie widzę potrzeby dalszej polemiki, zwłaszcza że każdy może na własnej skórze wypróbować, która opcja mu bardziej odpowiada.



 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 30.06 18:07
 
W praktyce kotwiczone mogą działać skuteczniej.
Wiedza jak celowo skonstruować zestaw i umiejętność dowolnego wykorzystania.
Linki z tonącym frontem, głowicą stosowane pętlą otwartą(z góry) mają swój narowisty
charakter całkiem trudny do oswojenia... co w przypadku pętli zamkniętej kotwicą
łatwiej okiełznać.
 
  Odp: Wybór sznura intermediate zamiast pływającego do mokrej much [0] 30.06 22:58
 
Dabo dobrze napisał.
Dodam linka przynajmniej klasę wyższa typu Rio grand a nie gold ze
ściętym przodem.Około metra.
Tak sprawiona linka lepiej nosi i żuczki i mokre muchy.
Dzięki przeciążeniu(klasa wyżej od kija lub dwie)nie ma zabaw z
między wymachami.
Dodatkowy plus to lepsze noszenie tonących tipów.
Co prawda według mnie 1,5 metra to za dużo.
Ja osobiście wolę krótsze około 0,7 i 1,1 metra tak na oko.
Spawane kawałków linki tonącej.
Przyponów żyłkowych używam dłuższych.
Przy kiju np.2,4 metra od 1,5 do 3 metrów.
Fluorocarbon przy tak małych średnicach nic nie daje.
Wiem.Używałem.W tym tych droższych po 50-70zł za małą szkółkę.
Nic to nie daje.Fluoro działa przy szczupakowych średnicach a nie
tu.
Mi lata jak ta lala.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus