|
Niestety przegięliśmy a w międzyczasie jeszcze nastała moda na lobby ekologiczne, które nauczyło
się skutecznie wtrącać w nie swoje kompetencje i czerpać z tego powodu całkiem spore zyski.
O jakich kompetencjach piszesz? Kto zatem je posiada?
To nie moda a potrzeba. Tam gdzie nie było kompetencji urzędniczych, bo to niestety decyzje
urzędników wydających pozwolenia definiują kształt naszego środowiska, na szczęście weszły większe
i mniejsze organizacje eko i uratowały wiele obszarów, siedlisk, rzek przed dewastacją. Lista
przykładów jest długa, podobnie jak lista prób zdyskredytowania ich działalności, do której Ty się też,
jak widzę, dopisujesz. Owsiak i Eko NGOsy to złodzieje i nieudacznicy, tak?
Co do tęczaka to, patrząc 10 lat do przodu, nie ma dla niego alternatywy jeżeli chcemy zachować choć
pozory tradycyjnego fly fishingu. I nie pisz proszę o skutkach przyrodniczych zarybień tęczakiem bo
samo wędkarstwo i związana z nim ludzka aktywność wnosi więcej złego niż dobrego.
|