|
Skoro Państwu wisi sprawa tego czy ryby są czy ich nie ma, to po co ustawy, przepisy, jakieś ochrony
gatunkowe? Zostawić wodę i wszystko co z nią związane i niech się dzieje co chce, skoro działając
(wędkarstwo) efektów i tak nie widać. Niech "grzebią" w wodzie czym chcą, niech działają (niszczą) dalej wg
swojego (czy swoich fachowców) uznania, niech "kręcą lody" żeby było "ekonomicznie" dla Państwa.
Ryby jako stworzenia wodne gdzieś będą, gdzieś wymrą, my je znajdziemy jeżeli nikt nie będzie nam mówił
tak czy siak.
|