|
Urynkowienie spowoduje, że nie będzie żadnych operatów. Będą czynsz dzierżawny zależny od
"wartości" danego kawałka wody i zainteresowania (popytu) na niego i adekwatne opłaty za
wędkowanie na nim, wszystko w stabilnej, wyregulowanej przez rynek równowadze. A to czy na daną
wodę dzierżawca wpuści muszkarzy, spinningistów, właścicieli ruskich teleskopów zależeć będzie od
rachunku ekonomicznego, który również zdecyduje o tym czy do danej wody właściciel czyli Państwo
dopuści MEW-karzy lub koparki GWP, czy raczej pozostawi ją nienaruszoną inwestycjami wędkarstwu.
Czywiście rachunek ekonomiczny w szerszym ujęciu obejmujący również dobra i wartości przyrodnicze.
Do tego jednak potrzeba systemu i rządów ludzi na poziomie niespotykanym zarówno obecnie jak w
przeszłości w PL dlatego moją powyższą pisaninę można o kant d... potłuc.
|