|
Odp: MMP
: : nadesłane przez
Michał Cebula (postów: 581) dnia 2019-10-22 00:13:21 z *.dynamic.chello.pl |
|
Piotrze - doniesiono mi że wywołałeś mnie do tablicy, więc odniosę sie krotko. Jaki jest stan populacji lipienia w Dunajcu wszyscy widzą. Przez ostatnie 5-6 lat, kiedy zmieniliśmy ichtiologa, wprowadziliśmy pewnie z kilkadziesiąt modyfikacji w zakresie zarybień, produkcji materiału zarybieniowego, oraz ochrony ryb. Wspólpracujemy i konsultujemy się z naukowcami. Pomimo ogromnych wysiłków i nakładów nie udało się jak na razie doprowadzić w Dunajcu do odwrócenia trendu i 30+cm lipieni jest jak na lekarstwo (liczne wystepowanie mniejszych - jako ryb z zarybień - o niczym nie swiadczy). Dlatego nie dziwi, że obecnie więcej wysiłku poświęcamy pstrągom i innym gatunkom, co widac było dośc dobrze w tym roku (także poza OSem). Nie oznacza to jednak, że odpuścilismy lipienia, o czym Ci wspominałem. Ciągle pojawiają się nowe pomysły i bedzimy je wprowadzać w życie w przyszłym roku, a potem monitorowac ich skuteczność. W terenie, a nie na forach internetowych.
To jest mój pierwszy i ostatni post na FF po wielu latach absencji. Nie zamierzam tutaj toczyć z nikim dyskusji.
Pozdrawiam
Michał Cebula
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: MMP [0]
|
|
22.10 07:32 |
|
|
To wielka szkoda. Dzielenie się z innymi swoimi doświadczeniami to
wielka zaleta |
|
|
|
Odp: MMP [2]
|
|
22.10 09:25 |
|
|
Moim zdaniem amatora, w kwestii lipienia powinniście postawić na
Dunajec poniżej Nowego Targu o ile nie grasują tam bandy okoni i
szczupaków i Białkę. |
|
|
|
Odp: MMP [1]
|
|
22.10 21:29 |
|
|
Bandy okoni i szczupaków już dawno zniknęły. Nie ma wahań wody i lipieni. Czy ścieków jest więcej niż 20lat temu ? Tego nie wiem. Kiedyś była gnojówka wylewana na pola i do rzeki teraz są pestycydy i detergenty oraz ciągłe awarie oczyszczalni ścieków. Kłusowników dziś już nie ma a kiedyś było na pęczki. Kormoranów, wydr kiedys nie było dziś widzimy je wszędzie. Dojeżdzliśmy do miejscówek przez las i łaki dziś między sklepami i osiedlami domów. Łowiliśmy pstrągi i lipienie na imitacje larw szukanych pod kamieniemai dziś na tzw "cuda".Kiedyś jadąc 120km nad rzekę jej stan i kolor widzieliśmy na miejscu dziś godzinę przed wyjazdem na necie. W październiku/listopadzie było widac jasne placki na wlewach i końcówkach płań dziś wszędzie szaro-buro! Sezon zaczynaliśmy od pierwszego lutego dziś od pierwszego zarybienia selektem. KIedyś wychodziiliśmy nad wodę pełni oczekiwań i bez świadmości co możemy złowić dziś łowimy to co zostało kilka dni temu wpuszczone. Kiedys była to magia a dziś .....
pozdro |
|
|
|
Odp: MMP [0]
|
|
22.10 21:37 |
|
|
Słowa tyle smutne co prawdziwe. |
|
|
|
|
|
|