f l y f i s h i n g . p l 2024.04.23
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Odp: Jak policzyć ile warty jest pstrąg a ile lipień? : : nadesłane przez mart123 (postów: 5890) dnia 2019-11-12 21:42:22 z *.ists.pl
 
Każda z tych 337 szt. Przystępuje do rozrodu i co daje kolejne setki
utraconych ryb.


To jakieś założenia z d..., przepraszam Wysoki Sąd, z sufitu, dane
sprzed 30 lat. Teraz nie ma czegoś takiego jak naturalny rozród ryb
zatem to wyliczenie jest błędne - przygwoździł oskarżyciela
posiłkowego obrońca oskarżonego o kłusownictwo.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Jak policzyć ile warty jest pstrąg a ile lipień? [2] 12.11 21:52
 
Zgodzę się, że nie wszędzie tarło naturalne jest tak samo skuteczne. Bywa różnie. Jest jednak wiele miejsc,
gdzie ma się świetnie.
 
  Odp: Jak policzyć ile warty jest pstrąg a ile lipień? [1] 13.11 06:40
 
Trudno jest zrobić w rzece zdjęcie wylęgu ale taka oto fotka jest dowodem na to, że naturalne tarło często się udaje. Przeżywalność będzie różna, zależna od wielu czynników.
Ciekaw jestem jaka wartość miałaby dorosła głowacica?
 
  Odp: Jak policzyć ile warty jest pstrąg a ile lipień? [0] 13.11 09:38
 
Witam.
To chyba było by całkiem łatwe do oszacowania. Istnieje u nas w kraju i reszcie Europy rynek handlu okazami, np.
karpi. Karpisko powyżej 20 kg, czyli takie najbardziej porządane dla łowców okazów to koszt około 10-12 tys. zł za
sztukę, dla właściciela komercyjnego łowiska. Schodzą jak ciepł bułki.
Na podobnej zasadzie można by określić rynkowo okaz głowacicy powyżej 1 m.
Okręgi Krosno i Nowy Sącz powinny w jakiś sposób w pozwoleniach okresowych i tych na OS'y określić cel
wędkarskiej wyprawy - czy wędkarz płaci i jedzie specjalnie by połowić głowacicę, czy na pstrąga albo lipienia. To
w tych przypadkach (San i Dunajec) łatwe do rozgraniczenia.
Wiedząc że w jakimś okresie czasu tyle to a tyle wędarzy kupuje zewolenia specjalnie po to by przejechać pół
kraju i spróbować połowić głowacicę, a nie klenia, łatwiej było by okreslić wartość rynkową poszczególnych
okazów tych ryb. Znaczenie ryb mogło by też w tym pomóc ... i rozszerzenie odcinków nołkilowych do jakichś
naturalnych przeszkód migracyjnych ryb, żeby nie były zjadane "na legalu".
Pozdrawiam.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus