|
No wstyd mi , ale tak... Pewnie , że nie wszystko było ok. , ale facet miał jakiś plan ...W odróżnieniu od dzisiejszych kierowników. Każdy drze w swoją stronę...
No cóż, bez złośliwości złożę to na karb jakiegoś rodzaju nieświadomości.
Nic nie było OK.
A zapewne jakiś "plan" miał … jak dziś … choćby taki, żeby zmieniono nazwę Muczne na Kazimierzowo. Bo Kazimierz mu było … W uznaniu "zasług" za to, że całkiem często różni "szczególni goście" mogli sobie "strzelić" już to żubra, już to jakieś inne trofeum …
Ale to by nie było nic, gdyby nie było kosztem wielkiej dewastacji, od osuszania torfowisk, przez "karczowanie" terenów pod hodowlę materiałami wybuchowymi, po wytrucie ryb w Sanie nawozami i środkami ochrony roślin, używanymi do "zagospodarowania" terenów na lewym brzegu Sanu …
Z drugiej strony "dokładał" do tego "planu" Igloopol, a z trzeciej - prześwietne Lasy Państwowe …
Takie to były "etosy" żołnierza polskiego, rolnika i leśnika … i są tak "zbudowane" i rekonstruowane do dziś …
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski - świadek naoczny powyższego
|