Szum wody uspokaja, wilgoć/chłód studzi nadmiar ambicji regeneruje po pracy.
Obserwacja przed świtem czasem pozwala zlokalizować okazy w najmniej
oczekiwanych miejscach, które przeławiam w regulaminowym czasie połowu.
Przy braku kontaktu lub jałowym łowisku doskonalę techniki podania lub zasięgu.
Kąpiel, nurkowanie zakończone posiłkiem z bezpiecznego ogniska dają satysfakcję
równą zaszczytowi spotkania z życiówką.
Nie ma musu, a na narzekanie szkoda życia.