Arku, wiem o czym piszesz. Spotykam i ja te chrusty jesienią,
głównie wieczorami. To naprawdę kawał owada. Zrób takie suche na
lipienie i próbuj wieczorem. Tak podejrzałem kiedyś u jednego
wędkarza, kiedy ja wracałem z wody on dopiero szedł na ryby i przy
mocih muchach na 16 on miał właśnie takiego wąpierza na 8. Pytam
go na co to, a on mi, że mało wiem o rybach 😆

Słowa uznania za odwagę, że palnąłeś błąd i się do tego przyznałeś
bez wykręcania się, że to celowe czy coś.

Wieczorem nie wolno łowić na wodach górskich Okręgu Krosno. Dawniej na grube pstragi czy klenie też
zakładem "ćmy" na hakach 6. Do teraz je chyba jeszcze mam w pudełku. Poniżej mostu w Lesku to i bolenie
czy mniejsze głowacice się trafiały na takie muchy. Ale pstragi to ok 40cm i wyżej. Nawet do 60cm. Było,
minęło.
Co do wielkiego chrusta dzisiaj znowu w samo południe widziałem w tym samym kolorze, takie same ale już
mniejsze na powierzchni wody w rzece. Założyłem wiec wychodzącego w tym kolorze z myślą że może jakieś
grube lipienie się na niego skuszą ale brały jedynie większe (2szt) i małe pstragi oraz małe lipienie (największy
19.5cm). O dziwio na skoczku była mniejsza nimfka a te małe ryby wolały dużego chrusta. Chyba chcą szybko
urosnąć.

Pzdr.