"No bo takie jest teraz w większości wędkarstwo muchowe w PL. Pełne lansu, szpanu, pozerstwa,
często podszyte interesem komercyjnym".
__________

Wcześniej za czasu papieru (gazet) było inne? Chwalenie się, opisywanie ze szczegółami wszystkiego
przyczyniło się do szybszego wyrybienia (nauczenie a nawet "podanie na tacy" wolniej myślącym rybki)
wód. Nie zaprzeczę że mnie też ktoś (i coś) nauczył. Było to wszystko, było.

No bo takie jest teraz w większości wędkarstwo muchowe w PL.
Pełne lansu, szpanu, pozerstwa, czesto podszyte interesem
komercyjnym. W czym oczywiście wydatnie pomagają funkcje FB
pozwalające zdobyć setki setki lajków i pełnych zachwytów
komentarzy, co wszystko stwarza klimat do nadużyć i oszustw.
Na szczęście są jednostki, które w medialnej ciszy, bez rozgłosu
łowią takie ryby, że fejsbukowcom simmsy by pospadały gdyby
zobaczyli zdjęcia.



Darek,
wrzuć na luz proszę! Więcej dystansu!
Dzisiejsze wędkarstwo jest po prostu kolorowe, zróżnicowane, pełne różnego rodzaju możliwości.
Jest jak tęcza, która symbolizuje nie tylko to, co brunatne oszołomy chcą w niej widzieć.
Gnojenie tego, jak to w swym prostym wywodzie ująłeś, simmsowego szpanu i pozerstwa, ryb w Twojej
rzece nie przywróci. Ta przebrzydła komercja również nie jest winna temu, że w Sanie nie ma już
lipieni.
Przynajmniej nie w takim stopniu jak starasz się tu ją wszystkim przedstawić i obrzydzić.
To właśnie popadanie w tego typu skrajności prowadzi do niepotrzebnych podziałów, które akurat
nikomu nie są potrzebne, tym bardziej, że szeroko rozumiane dobro wód leży w naszym społecznym
interesie.
Żyjemy w ciężkich wędkarsko czasach i temat wydaje się zbyt złożony i trudny, aby sprowadzać go do
całej tej znienawidzonej przez Ciebie bufonady.
Wszystkim życzę jak najwięcej "objawień" zdrowego rozsądku przy korzystaniu z dobrodziejstwa jakim
niewątpliwie jest możliwość przebywania na i tak już mocno nadwyrężonym łonie natury.
Piszę Ci to ja, simmsowy pozer, któremu czasami uda się złowić rybę i pochwalić tym w internetach.

Simmsowy szpan to oczywiście skrót myślowy, nic nie mam do
produktów tej firmy, był czas, że zdarłem kilka ich zestawów, jak i do
użytkowników. Nikogo nie zamierzam, jak to określiłeś, gnoić bo
każdy ma prawo to takiego czy innego modelu swojego wędkarstwa
ale co do flajfiszingowego lansu, komercji i naszego światka
muchowych celebrytów to zadania nie zmienię. Pozdrawiam
wszystkich.

Z Facebookiem należy postąpić tak:

- wywalić wszystkich znajomych i rodzinę
- usunąć zdjęcie profilowe i zdjęcie w tle
- zostawić sobie konto do logowania w innych aplikacjach



I święty spokój...