Dzień dobry...

to co zamieściłem, to tylko wyjęte z dwóch postów w dyskusji poniżej. Nie podałem twórców, ale można łatwo zobaczyć trochę niżej.
Widzę jednak, że dyskusja trwa nadal.

Pozdrowienia

Ile jeszcze trzeba będzie pisać i mówić żeby nie robić zdjęć rybom na
liściach, kamieniach, piachu.
Chęć udokumentowania ryby jest fajna ale róbmy to z głową. Może
dlatego nie mam zdjęć ryb bo odhaczam w wodzie, albo w
podbieraku.
Albo to kwestia wiedzy albo mentalności choc wydawałoby się że są
tacy co mają jedno i drugie a dalej je robią.

Ile jeszcze trzeba będzie pisać i mówić żeby nie robić zdjęć rybom na
liściach, kamieniach, piachu.
Chęć udokumentowania ryby jest fajna ale róbmy to z głową. Może
dlatego nie mam zdjęć ryb bo odhaczam w wodzie, albo w
podbieraku.
Albo to kwestia wiedzy albo mentalności choć wydawałoby się że są
tacy co mają jedno i drugie a dalej je robią.


Dopóki media społecznościowe będą najważniejszym elementem życia wielu ludzi i młodzieży nigdy się to nie
zmieni.

Chęć wzbudzenia zazdrości ponadczasowa.

Ryby sezonowo biorą co dostępne, umownie sztuczną muchą nazywa się imitację
pokarmu.
Nie zawsze imitację dobiera się pod ryby, czasem pod stan pomieszania umysłu
ORGANU kontrolującego region wody.
ORGAN psuje się od...
Na tym zakończę tę bajkę niecnie.

I co w związku z tym? Po co to pytanie? Ten wątek? Te linki?

Tak jak każda nimfa, strimer, mokra imitacja czegoś jest mokrą muchą, a imitacja owada pływająca po
powierzchni jest suchą muchą, tak sztuczna mucha jest sztuczna przynętą.
Definicje sztucznej muchy definiuje metoda i budowa zestawu zgodna z regulaminami. Sztuczną przynętą
może być wszystko, wszystko co nie żyje i co (lub część tego) nie jest jako martwe nadziane na haczyk.
Wszystko co zostało zrobione rękoma człowieka a nie wyjęte z natury. Nie bierz drewna, rybiej skory oraz paru
"innych" pod uwagę bo patrząc w ten sposób każdy syntetyk jest naturalny bo występował tu na tej planecie w
jakiejś formie, a nie został przywieziony z kosmosu czy jakiejś "czarnej dziury".

I co w związku z tym? Po co to pytanie? Ten wątek? Te linki?

Tak jak każda nimfa, strimer, mokra imitacja czegoś jest mokrą muchą, a imitacja owada pływająca po
powierzchni jest suchą muchą, tak sztuczna mucha jest sztuczna przynętą.
Definicje sztucznej muchy definiuje metoda i budowa zestawu zgodna z regulaminami. Sztuczną przynętą
może być wszystko, wszystko co nie żyje i co (lub część tego) nie jest jako martwe nadziane na haczyk.
Wszystko co zostało zrobione rękoma człowieka a nie wyjęte z natury. Nie bierz drewna, rybiej skory oraz
paru
"innych" pod uwagę bo patrząc w ten sposób każdy syntetyk jest naturalny bo występował tu na tej
planecie w
jakiejś formie, a nie został przywieziony z kosmosu czy jakiejś "czarnej dziury".



„Sztuczną muchą” są imitacje wszystkich organizmów żyjących w wodzie i na lądzie, w każdej fazie
rozwoju + te wymyślone, fantazyjne, które można umieścić w wodzie lub na jej powierzchni jedynie za
pomocą linki, czyli obciążania rozproszonego. Przynęty są wtórną wartością w flyfishingu.

To, z czego są wykonane, nie ma żadnego znaczenia, mogą być nawet z jelita słonia lub syntetycznych
piór z kwiaciarni. Istotna jest funkcja, zastosowanie, świadome użycie. Ciężar nie leży po stronie uzysku, a
po stronie niekontrolowanej frajdy z dla jednych rzutów, dla innych z holu.

"„Sztuczną muchą” są imitacje wszystkich organizmów żyjących w wodzie i na lądzie"

czyli słoń również jest sztuczną muchą. Nieźle. Widać coś mi umknęło w edukacji na przestrzeni moich ponad 30 lat muszkarstwie. Ale... człowiek ciągle się uczy. Nawet niedorzeczności.

"„Sztuczną muchą” są imitacje wszystkich
organizmów żyjących w wodzie i na lądzie"

czyli słoń również jest sztuczną muchą. Nieźle. Widać
coś mi umknęło w edukacji na przestrzeni moich ponad
30 lat muszkarstwie. Ale... człowiek ciągle się uczy.
Nawet niedorzeczności.

Czytaj dalej bo wyrwałeś mu z kontekstu.
Napisał "imitacją"

przeczytałem i podtrzymuję to co napisałem inaczej musielibyśmy zmienić kategorię ze sztucznej muszki na sztuczną przynętę. Wędkarstwo sztucznej przynęty.

przeczytałem i podtrzymuję to co napisałem inaczej
musielibyśmy zmienić kategorię ze sztucznej muszki na
sztuczną przynętę. Wędkarstwo sztucznej przynęty.


No i generalnie tak jest dzisiaj.
Łowi się zestawem muchowym sztuczną przynętą.
Sztuczna mucha to chyba już takie symboliczne
określenie jak np.szczupak na muchę a przecież
imitacja ryby to nie muchą.
Idąc tym tokiem myślenia całe łowienie łososi na
dwuręczną to nie muszkarstwo.

"„Sztuczną muchą” są imitacje wszystkich organizmów żyjących w wodzie i na lądzie"

czyli słoń również jest sztuczną muchą. Nieźle. Widać coś mi umknęło w edukacji na przestrzeni moich
ponad 30 lat muszkarstwie. Ale... człowiek ciągle się uczy. Nawet niedorzeczności.



Dlaczego manipulujesz moją wypowiedzią? Przecież napisałem dość jasno :
„Sztuczną muchą” są imitacje wszystkich organizmów żyjących w wodzie i na lądzie, w każdej fazie
rozwoju + te wymyślone, fantazyjne, które można umieścić w wodzie lub na jej powierzchni jedynie za
pomocą linki , czyli obciążania rozproszonego.

Radek przeczytał z łatwością ze zrozumieniem mój post. U Ciebie po prostu widać złą wolę. Szkoda.
Mógłbym się pastwić teraz, ale po co?

"„Sztuczną muchą” są imitacje wszystkich organizmów żyjących w wodzie i na lądzie"

czyli słoń również jest sztuczną muchą. Nieźle. Widać coś mi umknęło w edukacji na przestrzeni moich
ponad 30 lat muszkarstwie. Ale... człowiek ciągle się uczy. Nawet niedorzeczności.



Dlaczego manipulujesz moją wypowiedzią? Przecież napisałem dość jasno :
„Sztuczną muchą” są imitacje wszystkich organizmów żyjących w wodzie i na lądzie, w każdej fazie
rozwoju + te wymyślone, fantazyjne, które można umieścić w wodzie lub na jej powierzchni jedynie za
pomocą linki , czyli obciążania rozproszonego.

Radek przeczytał z łatwością ze zrozumieniem mój post. U Ciebie po prostu widać złą wolę. Szkoda.
Mógłbym się pastwić teraz, ale po co?

mnie sugerujesz trudność w rozumowaniu. I? Nie ma we mnie złej woli. Po prostu czytam pierwsze zdanie i dostrzegam rozbieżność z kolejnym. Wolno mi. tak interpretuję całość. To dyskusja.
Wędkarstwo muchowe jest definiowane nie tylko przez linkę. Jest wiele elementów o tym twierdzących.
Definicja sztucznej muchy jest od wieków, Dzisiaj niektórzy muszkarze próbują doszukiwać się innego znaczenia albo znajdować inne na potrzeby dzisiejszych czasów.
Samo stwierdzenie(pytanie, nie wiem jak to nazwać), że łowienie na dwuręczną muchówkę nie jest związane z wędkarstwem muchowym jest dla mnie kuriozalne. Bo? z jakiego powodu?

Idąć dalej. To co widziałem w sobotę łowiąc koło grupy "wędkarzy muchowych" zakrawało na stwierdzenie, że nie byli to "wędkarze muchowi" tylko przypadkowi goście z chujem na ustach, zostawiając kulturę gdzieś, gdzie jej nie nabyli albo nie wiedzieli co to jest.
Dalej o muszkarstwie?

mnie sugerujesz trudność w rozumowaniu. I? Nie ma we mnie złej woli. Po prostu czytam pierwsze
zdanie i dostrzegam rozbieżność z kolejnym. Wolno mi. tak interpretuję całość. To dyskusja.
Wędkarstwo muchowe jest definiowane nie tylko przez linkę. Jest wiele elementów o tym twierdzących.
Definicja sztucznej muchy jest od wieków, Dzisiaj niektórzy muszkarze próbują doszukiwać się innego
znaczenia albo znajdować inne na potrzeby dzisiejszych czasów.
Samo stwierdzenie(pytanie, nie wiem jak to nazwać), że łowienie na dwuręczną muchówkę nie jest
związane z wędkarstwem muchowym jest dla mnie kuriozalne. Bo? z jakiego powodu?

Idąć dalej. To co widziałem w sobotę łowiąc koło grupy "wędkarzy muchowych" zakrawało na
stwierdzenie, że nie byli to "wędkarze muchowi" tylko przypadkowi goście z chujem na ustach,
zostawiając kulturę gdzieś, gdzie jej nie nabyli albo nie wiedzieli co to jest.
Dalej o muszkarstwie?






Nie wiem po co brniesz w przegraną sprawę.

Wystarczyłoby zwykłe:

Przepraszam bami, nie doczytałem Twojego postu. Jest mi niezwykle głupio, jeszcze raz przepraszam.

Przyjąłbym przeprosiny i byłoby po sprawie. A tak rozpocznie się jakaś dziwna dyskusja.

nie rozpocznie się dyskusja. Pozostańmy przy swoim i będzie git.

nie rozpocznie się dyskusja. Pozostańmy przy swoim i będzie git.


Ok. Przeprosiny, choć zakamuflowane, przyjęte.

Pozdrawiam

to jest nadinterpretacja ale jeśli masz mieć dobry dzień, to proszę bardzo.
Strzała.

to jest nadinterpretacja ale jeśli masz mieć dobry dzień, to proszę bardzo.
Strzała.


Nie ma problemu.

W sumie, to równy z Ciebie gość. Wielki szacun za prowadzenie GM.
Na pewno nie masz we mnie wroga, ani nawet nieprzychylnej osoby.

Strzała.

Żeby stać się wrogiem trzeba się naprawdę napracować. A tu tylko
dyskusja. Nie zawsze możemy się zgadzać. Czasami różnić. O to w
tym wszystkim chodzi.
Dzięki za GM.

Strzała

Seba